Dzień Bluesa w Poznaniu [ZDJĘCIA, WIDEO]

16 września to dla polskich bluesfanów dzień szczególnie ważny. Po pierwsze ze względu na urodziny B.B. Kinga niezaprzeczalnego króla bluesa, którego nagrania od lat dostarczają nam wiele radości. Po drugie za sprawą obchodzonego od sześciu lat Polskiego Dnia Bluesa. I wprawdzie gatunek ten jest niezmiennie ignorowany przez mass media, to jego sympatycy udowodniają światu, że blues w naszym kraju żyje i ma się naprawdę dobrze. Dokładnie tego dnia oraz w dniach wokół tej daty na terenie całego kraju organizowane są różnego rodzaju imprezy o charakterze bluesowym.

- Będą koncerty, wystawy plastyczne, radiowe audycje muzyczne, wspólne spotkania miłośników muzyki a nawet "Uliczny Spontan Blues". Tego dnia wszyscy, czujący bluesa, postaramy się udowodnić, że blues to najpiękniejsza muzyka pod słońcem - zapowiadali organizatorzy.

I rzeczywiście, wspólne muzykowanie odbyło się w naszym mieście dwukrotnie. W piątek 16 września przy ulicy Kwiatowej oraz dzień wcześniej, 15 września na Starym Rynku. Wówczas Spontan Blues przebiegał w znakomitej atmosferze. Przybyła widownia mogła posłuchać na żywo bluesowych i rockowych klasyków, wziąć udział w konkursach tematycznie związanych z gatunkiem, a nawet spróbować swych sił za mikrofonem. Zespół starał się zaangażować całą publiczność również do uczestniczenia w odśpiewywaniu bluesowych i rockowych kanonów. Imprezę poprowadził jeden z członków Polskiego Stowarzyszenia Bluesowego, który niewątpliwie zarażał zgromadzonych swą szczerą miłością do bluesa.

Zobacz także:
Policja zlikwidowała agencję towarzyską
Zostań gwiazdą tenisa

Dodatkowo organizatorzy przygotowali niespodziankę na wieczór dla największych propagatorów i sympatyków bluesa. W poznańskim klubie Blue Note pod hasłem "Blues mieszka w Polsce" odbył się koncert wybitnych postaci tego gatunku - niezwykle żywiołową „wizytówkę” amerykańskiego bluesa przedstawił światowej sławy zespół Sixtyfive Cadillac, rodzimą scenę reprezentowali natomiast formacja Wolna Sobota oraz Bąkowski & Kowalewski Blues Duo. Po koncertach odbyło się wspólne jam session.