Dzień Ojca: Co dostaną w tym roku tatusiowie?

Dzień Ojca to stosunkowo młode święto, obchodzone w Polsce zaledwie od 45 lat. Święto młodsze od Dnia Matki o ponad pół wieku! Przywędrowało do naszego kraju ze Stanów Zjednoczonych i, jak każdy produkt importowany z Zachodu, ma się całkiem dobrze.

Dzień Ojca to dla wielu najlepsza i często jedyna taka możliwość, by dać wyraz swojego szacunku i miłości do taty. – Dzień Ojca to dla mnie okazja do okazania ojcu wdzięczności czy jakichś innych ciepłych uczuć, na które na co dzień czasami trudno się zdobyć – przekonuje Mateusz. – Poza tym to jedna z wielu miłych okazji do spędzenia czasu z rodziną, wspomnień, rozmów itd. Wtóruje mu Joasia, twierdząc, że w natłoku codziennych obowiązków czasami trudno znaleźć czas nawet dla tych, których kochamy.

Żeby tradycji stało się zadość...

Zamiast słowami (albo oprócz nich) wdzięczność zazwyczaj wyrażamy, ofiarując najbliższym wyjątkowe upominki. Niestety, coraz częstsze stają się prezenty pro forma – nieważne, co kupimy dla taty, ważne, że coś dostanie.

I choć zwykle ojcowie cieszą się nawet z najbardziej kiczowatego prezentu, można by choć w ich święto oszczędzić im nieprzyjemnych (nie)niespodzianek. Kolejny krawat lub skarpetki nie zawsze spotykają się ze zrozumieniem. Może to właśnie w tym roku miarka się przebierze?

Znamy się z tatą jak łyse konie

Warto w przypadku zakupu prezentu dla taty zastosować te same metody, które stosujemy przy wyborze podarunków w ogóle. Najbardziej cieszymy się przecież z przedmiotów kupionych specjalnie dla nas. Warto zatem kupić ojcu coś wyjątkowego, z czego tylko on będzie korzystał.

Ułatwione zadanie mają ci, których ojcowie posiadają jakąś oryginalną pasję. Tata-kibic na pewno ucieszy się z koszulki lub szalika, tata-wędkarz z nowej kamizelki lub wabika, tacie-kinomanowi można kupić ciekawy film lub zaprosić go do kina.

– Myślę o jakieś ładnej zapalniczce beznynowej Zippo, ewentualnie eleganckiej papierośnicy – mówi Krzysztof. Jak przyznaje, zna już swojego tatę na tyle, by nie łudzić się, że ten rzuci nałóg.

Zrób to sam

Bardzo popularne wśród poznaniaków są też pomysły w stylu „zrób to sam”. Czyżby jakiś związek z przypisywanym nam skąpstwem? Bynajmniej. Takie prezenty często wymagają o wiele więcej zaangażowania i wysiłku, niż zakup gotowego prezentu.

– Mój tata nigdy niczego nie chce ode mnie przyjąć – żali się Jagoda. – Dlatego zawsze, kiedy jest jego święto, przygotowuję dla niego obiad i słodki deser. Jest łasuchem, więc sprawiam mu tym sporą przyjemność.

Obok tradycyjnych już laurek, wykonywanych na zajęciach plastyki, tatusiowie mogą spodziewać się w tym roku także innych oryginalnych rękodzieł. – Przygotowuję dla taty ramkę z naszym zdjęciem sprzed lat – zdradza Jola.

Prezenty praktyczne

Nigdy chyba nie wyjdą z mody prezenty praktyczne. Ania, która jak co roku zapytała tatę, co by chciał od niej dostać z okazji swojego święta, kupi ojcu żel pod prysznic o jego ulubionym zapachu. Gosia kupiła już piankę do golenia. – To taki męski prezent – dodaje z dumą.

Zawsze przydadzą się też perfumy, skórzane paski i portfele. Naprzeciw wymaganiom swoich klientów wychodzą też producenci okolicznościowych gadżetów. Sklepowe półki aż uginają się pod ciężarem specjalnie na tę okazję wyprodukowanych kubków, breloków i koszulek.

Przebierać jest rzeczywiście w czym. Najważniejsze jednak, żeby wyboru w ogóle dokonać. By wywołać uśmiech na twarzy tego, który dał nam życie, czasem wystarczy przecież tabliczka czekolady i szczere życzenia. I pamiętajcie, żeby nie zostawiać zakupów na ostatnią chwilę! W tym roku przecież Dzień Ojca przypada w Boże Ciało, a więc w sam środek czerwcowego długiego weekendu, kiedy większość sklepów jest zamknięta.