Dziesiąte zwycięstwo

Koszykarki Unii w znakomitych nastrojach usiądą do wigilijnego stołu. W sobotę zanotowały kolejną wygraną i wciąż są liczącym się kandydatem w walce o awans do ekstraklasy.

Bilans tego roku dla podopiecznych Romana Habera jest znakomity. W 12 meczach swarzędzanki zanotowały 10 zwycięstw, choć jak twierdzi szkoleniowiec: Ten rok mogliśmy zakończyć bez porażki.
Wygrana w Białymstoku przyszła koszykarkom Unii bez większych kłopotów. Mecz był wyrównany jedynie do 7 minuty, kiedy na tablicy widniał remis 12:12. Włókniarki dotrzymywały kroku rywalkom dzięki skutecznej grze Małgorzaty Chomickiej, ale finisz pierwszej kwarty należał do swarzędzanek, które zdobyły 10 punktów, tracąc tylko dwa.

Miałem jednak sporo zastrzeżeń do gry swojego zespołu i w minutowej przerwie między kwartami udzieliłem reprymendy swoim zawodniczkom - opowiadał trener Haber. Ostre słowa szkoleniowca podziałały bardzo mobilizująco na zespół, bowiem swarządzanki rzuciły 12 ,,oczek’’ z rzędu i wygrywały już 34:14. I praktycznie emocje się skończyły, a niewiadomą pozostały rozmiary zwycięstwa ekipy gości.
Do pogromu jednak nie doszło, trener Unii dał odpocząć najlepszej swojej zawodniczce - Joannie Jarkowskiej, która nie tak dawno powróciła po kontuzji. Młode zawodniczki nie roztrwoniły przewagi i tylko raz gospodyniom udało się zmniejszyć straty do 14 punktów (47:33 w 23 min).
Chcę by drużyna walczyła i była maksymalnie skoncentrowana przez pełne 40 minut. Jeśli przeciwnik jest słaby to trzeba wygrać wysoko. W Białymstoku powinno być 100:50 dla nas - podsumował spotkanie trener Haber.

Włókniarz Białystok - Unia Swarzędz 58:82

(14:22, 12:23, 18:20, 14:17)

Włókniarz (najwięcej): Chomicka 14, Wencel 12, Ułas 10, Mukosiej 21.

Unia: Borys 17, Lewandowska 14 i J. Jarkowska 14, K. Jarkowska 10, Kosmider 9, Przybylak 4, Sypniewska 3, Przymies i Leporowska 2.