Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziki zrujnowały trawnik na osiedlu Różany Potok. "Stanowią poważne zagrożenie dla mieszkańców"

GOK
Mieszkańcy napisali do nas z prośbą o interwencję. Na terenie Poznania, a dokładnie osiedla Różany Potok, grasuje kilka watah, które powodują spore szkody. Co zrobić w przypadku takiego problemu?
Mieszkańcy napisali do nas z prośbą o interwencję. Na terenie Poznania, a dokładnie osiedla Różany Potok, grasuje kilka watah, które powodują spore szkody. Co zrobić w przypadku takiego problemu? fot. Czytelnik
Mieszkańcy napisali do nas z prośbą o interwencję. Na terenie Poznania, a dokładnie osiedla Różany Potok, grasuje kilka watah, które powodują spore szkody. Co zrobić w przypadku takiego problemu?

Kilka nocy temu stado dzików zniszczyło Czytelnikowi doszczętnie trawnik tuż przy domu – zwierzęta nie bały się wejść na częściowo ogrodzony teren i buszowały tuż przy budynku. Trawnik po ich wizycie przypomina krajobraz księżycowy, jednak Czytelnik obawia się, że wizyty dzików stwarzają zagrożenie dla ludzi, zwłaszcza dla dzieci – jak mówi, w pobliżu jest szkoła i przedszkole.

W takich sytuacjach poznaniacy najczęściej proszą o pomoc straż miejską. Co roku zgłaszają strażnikom ponad dwa tysiące próśb o interwencję związaną z dzikimi i egzotycznymi zwierzętami.

- Obecność dzików, które nie obawiają się ludzi, jest w Poznaniu częstym zjawiskiem – mówi Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej. - Zwierzęta niejako oswajają się z ludźmi, a przychodzą, bo szukają pożywienia. Niekiedy zresztą ludzie dokarmiają je, co powoduje, że dziki wracają i mogą faktycznie stanowić zagrożenie.

Straż Miejska nie zajmuje się jednak dzikami, a zwłaszcza ich nie odławia i nie przepędza. W przypadku wizyty takich nieproszonych gości – podobnie zresztą jak i innych, np. lisów – trzeba zawiadamiać miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego, przy ul. Libelta 16/20. Miasto ma podpisaną umowę ze specjalistyczną firmą, której pracownicy podejmują interwencję – rozpoznają sytuację, zapewniają pomoc weterynaryjną, używają środków zniechęcających, a jeśli trzeba to wyłapują zwierzęta i wywożą. Z kolei alarmowy numer do wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego to 987.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto