Nasza, poznańska, "babcia" jest prawdopodobnie najstarszym takim działającym urządzeniem w Polsce, bo części do niej mogły powstać ok. 1903-1910 roku. Wizyta Iwony Błaszczyk rozpoczyna starania o wpisanie windy do rejestru zabytków ruchomych. Poznań byłby drugim miastem, po Krakowie, który dokonał takiego wpisu.
- Całe szczęście nigdy nie była dewastowana - mówi Tomasz Balicki z firmy "Elektromechanika Dźwigowa Raczkowski". Jej właściciel Jacek Raczkowski zajmuje się nią nieprzerwanie od lat 70. Zna każdy jej detal.
- Marzy nam się, by wróciła do swej świetności sprzed kilkudziesięciu lat - mówi Tomasz Balicki. - Trzeba zainwestować w kabinę, zadbać o drewno, z którego jest zrobiona, postarać się o masę perłową do wyłożenia, i panel sterujący, który musi być wykonany ręcznie, bo ten metalowy zupełnie do niej nie pasuje.
W mieście przybywa tymczasem coraz młodszych egzemplarzy. Firma Zbigniewa Gromadzińskiego "Winda S.J." przyjmuje rocznie kilkadziesiąt zamówień na nowe windy. Można je również zaprojektować w dowolnym kształcie - problemem nie byłaby nawet kabina w kształcie trójkąta. I chociaż pracują niemal bezszelestnie, kosztują mniej energii i rzadziej się psują, to ich żywot jest jednak znacznie krótszy.
Postęp nie omija także wind, a to, co jest dobre na 2011 rok, może już nie wystarczać w 2021. Problemem za to pozostają wciąż ... użytkownicy. Zdarza się, że mylą windy z toaletą i załatwiają w nich swoje potrzeby fizjologiczne. Może jednak dziś z okazji ich święta, spojrzą na nie odrobinę życzliwiej.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?