Do ujawnienia dziupli samochodowej w Kiekrzu doszło w zeszłym tygodniu. Wartość wszystkich znajdujących się tam aut to ponad 200 tysięcy złotych. Pięciu zatrzymanych mężczyzn usłyszało zarzuty paserstwa, jeden z nich kradzieży z włamaniem. W więzieniu mogą spędzić nawet 10 lat.
Policjanci zajmujący się przestępczością samochodową ustalili, że na terenie Kiekrza znajduje się warsztat, do którego sprowadzane są skradzione samochody. Po wskazanym adresem zastali dwójkę mężczyzn w trakcie demontażu jednego ze skradzionych aut.
ZOBACZ TAKŻE: Poznaniak trzymał amfetaminę w lodówce [ZDJĘCIA]
W warsztacie znajdowała się pochodząca z kradzieży skoda octavia, częściowo zdemontowany ford s-max oraz elementy od sześciu innych skradzionych fordów i volkswagenów. W trakcie przeszukania policjanci znaleźli także kilka tablic rejestracyjnych.
Funkcjonariusze w dniu ujawnienia dziupli zatrzymali dwóch mieszkańców powiatu poznańskiego w wieku 31 i 37 lat. Kilka dni później w ręce policji wpadli kolejni trzej mężczyźni (23-37 lat).
Co się dzieje w stolicy Wielkopolski? Zajrzyj na poznan.naszemiasto.pl
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?