Dziurę w jezdni zauważył jeden z pracowników ochrony szpitala, który wezwał na miejsce Straż Miejską. Początkowo wydawało się, że wyrwa jest niewielka i raczej niegroźna dla samochodów – miała około 40 centymetrów średnicy i znajdowała się tuż przy krawężniku. Okazało się jednak, że ma aż 2,5 metra głębokości i zmierza ku osi jezdni.
- Strażnicy wezwali na miejsce służby Zarządu Dróg Miejskich – relacjonuje Przemysław Piwecki z poznańskiej Straży Miejskiej. - Do czasu przybycia służby technicznej funkcjonariusze zabezpieczali miejsca, oddzielając niebezpieczny teren przed możliwością najechania samochodem.
Ulica jest jednak cały czas przejezdna.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?