Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Edmund Klich o "białej księdze" PiS: Kłamstwa, bzdury, manipulacje

Redakcja
Edmund Klich
Edmund Klich Bartek Syta/Polskapresse
Kłamstwa, bzdury, manipulacje - tak przedstawioną w czwartek przez Antoniego Macierewicza drugą część "białej księgi" PiS o katastrofie smoleńskiej skomentował Edmund Klich. - Przedstawienie jeszcze gorsze niż w środę. Jak się chce coś ugrać politycznie, można zmanipulować wszystko - powiedział.

Jako manipulację ocenił twierdzenie o niesprawności samolotu. - Drobne usterki zdarzają się w każdym samolocie, rocznie - jako komisja - stwierdzamy ich kilkaset - powiedział przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych i były akredytowany polski przedstawiciel przy MAK.

CZYTAJ TEŻ: 'Białej księgi' PiS część druga: Wizytę prezydenta w Katyniu organizował groźny agent SB

Odnosząc się do zarzutu niewłaściwego przygotowania lotu, Klich powiedział: "Było wiadomo, że lotnisko jest byle jakie, że warunki są byle jakie. Podjęto ryzyko, ale takie samo ryzyko podjęto podczas lotu premiera Tuska czy lotu premiera Putina. Nie widzę tu rewelacji".

"Biała księga" PiS współodpowiedzialność za katastrofę smoleńską przypisuje premierowi Donaldowi Tuskowi i ministrom jego rządu, w tym szefom MSWiA, MSZ, MON i BOR.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Edmund Klich o "białej księdze" PiS: Kłamstwa, bzdury, manipulacje - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto