Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Egzaminy poprawkowe i obrona magistra już bez opłat

Katarzyna Piotrowiak, współpr. Kamil Kudyba
Uczelnie nie będą miały prawa pobierać opłat od studentów m.in. za egzaminy poprawkowe, oraz obronę prac magisterskich. Taki zapis znalazł się w projekcie nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym.

Zniesienia możliwości pobierania takich opłat obawiają się głównie uczelnie niepubliczne. - Z tych pieniędzy wypłaca się m.in. wynagrodzenia dla wykładowców. Trzeba pamiętać, że studia i obrona pracy nie zawsze następują bezpośrednio po sobie. W przypadku niektórych studentów obronę pracy od zakończenia studiów dzieli rok a nawet więcej - mówi Rafał Płaszczyca, kwestor Śląskiej Wyższej Szkoły Zarządzania im. Ziętka w Katowicach.

Zmiany w ustawie mają związek z licznymi skargami studentów. - W nowelizowanym prawie przewidzieliśmy istotne gwarancje dotyczące bezpłatnych usług administracyjnych. Studenci na żadnej uczelni, publicznej czy prywatnej, nie będą musieli płacić m.in. za egzamin poprawkowy, komisyjny czy dyplomowy. Dziś bywa z tym bardzo różnie - tłumaczy Bartosz Loba, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Niektóre uczelnie zastanawiają się już nad zmianą wysokości czesnego. - Być może będziemy musieli zmienić opłaty za studia, uczelnia nie ma ekstra pieniędzy na dodatkowe egzaminy czy obronę prac - dodaje Rafał Płaszczyca.

W Wyższej Szkole Bankowej w Chorzowie tłumaczą, że jeśli projekt wejdzie w życie, to nie będzie problemów z dostosowaniem się do nowych założeń. - Koszty procesu dyplomowania będziemy pokrywać z budżetu uczelni i zmiana przepisów nie spowoduje wzrostu czesnego - twierdzi z kolei Sylwia Kopeć-Bil, rzeczniczka WSB.

Planowane zmiany mogą wejść w życie dopiero w 2011 roku. Pierwsze czytanie w Sejmie już za kilka dni.

Kto zapłaci za gratisy
Z prof. Dariuszem Rottem z Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego rozmawia Katarzyna Piotrowiak

Jakie są plusy zniesienia opłat za niektóre operacje administracyjne i egzaminacyjne na uczelniach?Dla studiujących to dobre rozwiązanie, bo oznacza zmniejszenie obciążeń finansowych, co nie jest bez znaczenia zwłaszcza w rodzinach, które utrzymują więcej niż jednego studenta. Jednak biorąc pod uwagę mizerny stan finansów polskich uczelni, takie rozwiązanie może je nawet pogrążyć. Kto za to wszystko zapłaci? Nie wierzę w gratisy. Te koszty zostaną przerzucone na uczelnie.

Co to oznacza? Nie można raczej liczyć, że w ślad za propozycją zniesienia opłat pójdzie zwiększenie dotacji rządowej. Powstaną więc dziury w budżetach uczelnianych. Trzeba więc będzie dodatkowymi wydatkami obciążyć dochody własne. A to oznacza, że może się to skończyć podniesieniem czesnego na studiach odpłatnych.


Nie mogą zarabiać na opłatach
Z prof. Jerzym Woźnickim z Fundacji Rektorów Polskich rozmawia Katarzyna Piotrowiak

Za kilka dni pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym. Zniesienie opłat jest słuszne? Tak, bo egzaminy poprawkowe, komisy czy obrona prac dyplomowych należą do procesu prowadzenia studiów. Studia to nie tylko wykłady i zajęcia ze studentami. To także elementy tzw. samodzielnego studiowania, jak lektury, sprawozdania z laboratoriów oraz weryfikacja wiedzy i umiejętności poprzez zaliczenia i egzaminy. Wszystkie te elementy stanowią całość, którego uwieńczeniem jest otrzymanie dyplomu. Dlatego studenci muszą wiedzieć jakie koszty będą ponosić, ale za pośrednictwem jednej konkretnej opłaty, czyli czesnego.

Uczelnie pobierają nawet tysiąc złotych za obronę, a za zaliczenie niezdanego przedmiotu do 100 zł... Dlatego egzaminy poprawkowe czy obrona pracy nie powinny być źródłem przychodów uczelni. To może rodzić wśród studentów obawy, czy np. chęć pokonywania trudności finansowych nie stwarza uczelniom pokusy, by ostrzej egzaminować i w ten sposób zdobywać dodatkowe pieniądze. Nie jest więc właściwe, że-by innymi opłatami wyrównywać ofertę niższego czesnego.

Opłaty za obronę prac:

Uczelnie niepubliczne:

 Śląska Wyższa Szkoła Zarządzania im. J. Ziętka w Katowicach - od 550 do 660 zł
 Wyższa Szkoła Bankowa w Chorzowie - 350 zł

Jedną z najwyższych w kraju opłat narzuca na studentów Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie. Za obronę pracy trzeba tam zapłacić 990 z

Uczelnie publiczne (studia zaoczne):

 Uniwersytet Śląski w Katowicach oraz Politechnika Śląska w Gliwicach - opłat za obronę nie pobierają.
 Na Politechnice Śląskiej studenci płacą za dokumenty - komplet 60 zł

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto