Kilka dni temu poznańska policja zatrzymała mężczyznę, który miał zaczepiać dzieci w różnych miejscach Poznania. Został zatrzymany na Naramowicach.
Niestety, to niejedyne zdarzenie, które miało miejsce w ostatnich dniach w Poznaniu. W niedzielę po godzinie 9 jedna z mieszkanek Poznania widziała, jak mężczyzna w wieku 30-40 lat zaczepiał na przystanku na os. Władysława Łokietka młodą dziewczynę, a następnie rozpiął przed nią rozporek.
Czytaj też: Uwaga! Zamaskowany mężczyzna jeździ po Poznaniu i zaczepia dzieci. Proponuje im podwiezienie autem
Świadek zdarzenia nagłośnił sprawę w mediach społecznościowych, a także zgłosił na policję.
"Na Łokietka grasuje zboczeniec? Na przystanku w stronę Sobieskiego zaczepiał młodą dziewczynę (byłyśmy tylko we dwie na przystanku), rozpiął rozporek. Gdy zaczęłam dzwonić na policję, uciekł" - opisuje kobieta i podaje jego rysopis. "Wiek 30-40 lat, około 170 cm wzrostu, niebieska bluza, plecak, krótkie ciemne włosy, zarost 3-dniowy, okulary korekcyjne".
Policja potwierdza, że takie zgłoszenie wpłynęło.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie w niedzielę o godz. 12, że na ul. Łużyckiej koło godziny 9 nieznany mężczyzna zaczepiał młode kobiety. Gdy nasz patrol udał się na miejsce, już nikogo o takim wyglądzie nie spotkaliśmy
- wyjaśnia Dominika Pupkowska-Bral z biura prasowego wielkopolskiej policji.
POLECAMY:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?