Enter Music Festival: Jazz zaczarował Strzeszynek (zdjęcia)

Recepta na plenerowy festiwal jazzowy okazała się tak prosta, że aż dziwne, iż nikt wcześniej jej nie zrealizował! Wystarczy zebrać świetnych wykonawców, których wyborem zajmie się nie tylko rewelacyjny jazzman, ale także osoba znana i lubiana (czyli Leszek Możdżer) i sama imprezę zrobić w miejscu, które się nikomu z jazzem nie kojarzy.

Enter Music Festival
21-22 czerwca 2011
Strzeszynek

Placyk przed restauracja Oaza nad jeziorem Strzeszyńskim okazał się być idealnym wyborem – otoczony przez zieleń, z widokiem na jezioro to idealna sceneria dla plenerowej sceny. Do tego niezbyt skomplikowany dojazd – samochodem poza godzinami szczytu z centrum miasta do Strzeszynka jedziemy zaledwie kilkanaście minut – i zorganizowanie transportu publicznego dla niezmotoryzowanych widzów.

Organizatorzy Enter Music Festival stanęli na wysokości zadania – sprawna obsługa, świetne nagłośnienie, dobre oświetlenie – to podstawa udanej imprezy. Oczywiście nie udałaby się gdyby nie trzy zespoły, które pierwszego dnia festiwalu pojawiły się na scenie nad jeziorem.

Paweł Kaczmarek Audiofeeling Band

Najtrudniejsze zadanie przypadło grupie Paweł Kaczmarczyk Audiofeeling Band, ponieważ musieli jeszcze w jasnych promieniach zachodzącego słońca skupić na sobie uwagę często w bardzo piknikowych nastrojach publiczności. I to udało się bez żadnych problemów! Dynamiczny, pełen energii koncert grupy Pawła Kaczmarczyka to moim zdaniem najmocniejszy punkt wtorkowego koncertu.

Michael Wollny - M

Chociaż konkurencja muzyczna była bardzo duża – zaraz po Paweł Kaczmarczyk Audiofeeling Band na scenie pojawił się Michael Wollny, który razem z z Evą Kruse i Ericiem Schaeferem tworzą Projekt M. I chociaż ich muzyka nie musiała odpowiadać wszystkim - dużo w niej było drapieżnej improwizacji oraz eksperymentów brzmieniowych – to po wtorkowym występie Michael Wollny z pewnością zdobył w Poznaniu wielu nowych fanów.

Viktoria Tolstoy

Na zwieńczenie pierwszego wieczoru na scenie pojawiła się z zespołem Viktoria Tolstoy – zbieżność nazwisk z Lwem Tołstojem jest zupełnie nieprzypadkowa, ponieważ szwedzka wokalistka jest jego wnuczką. Na początku słychać było, że Viktoria ma problem z wyczuciem przestrzeni – śpiewała tak jakby znajdowała się w klubie, a nie na otwartej przestrzeni. Ale udało jej się odnaleźć się w scenerii Strzeszynka i później pokazała, że nie tylko potrafi śpiewać, ale także ma ku temu doskonałe warunki.

W środę czeka nas jeszcze jeden koncert w ramach Enter Music Festival.  O godz.20.00 na scenie pojawi się dyrektor artystyczny festiwalu – Leszek Możdżer z materiałem ze swojej nowej płyty Komeda Możdżera, później wystąpią szwajcarski kwintet Nik Bartsch Ronin oraz formacja The Saintbox, czyli Gaba Kulka, Olo Walicki i Maciej Szupica. Emocji z pewnością nie zabraknie (aby dowiedzieć się więcej o wykonawcach – kliknij w podświetlone linki).

Nawet jeśli nie udało się Wam dostać biletów na ten koncert to i tak warto do Strzeszynka przyjechać – muzykę ze sceny świetnie słychać nie tylko za siatką odgradzającą teren festiwalu, ale także na pobliskiej plaży.

Z okazji Enter Music Festiwal specjalnie wieczorem kursują autobusy komunikacji miejskiej – sprawdź rozkład jazdy autobusów do Strzeszynka.

Aby zobaczyć wszystkie zdjęcia przejdź do fotogalerii