W środę reprezentacja Polski przegrała w Tallinie towarzyski mecz z drużyną Estonii 0:1. Był to pierwszy mecz biało-czerwonych pod wodzą nowego selekcjonera. Waldemar Fornalik powołał na to spotkanie dwóch piłkarzy Lecha Poznań – Rafała Murawskiego i Marcina Kamińskiego.
Żaden z nich nie pojawił się jednak w pierwszym składzie. Obaj zaczęli mecz na ławce rezerwowych i tam też go skończyli – ani Murawski, ani Kamiński nie weszli na boisko nawet na minutę. To dość zaskakujące zwłaszcza w przypadku „Murasia”, który w kadrze prowadzonej przez Franciszka Smudę miał pewne miejsce w pierwszej jedenastce.
Czytaj więcej wiadomości sportowych
**
**
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?