Etaty na chwilę

Ponad 2 tysiące osób pracujących w poznańskiej fabryce Volkswagena to pracownicy
tymczasowi. Co dwa tygodnie są ,,wypożyczani’’ od innej firmy.

Volkswagen Poznań Sp. z o.o. uchodzi za jednego z największych pracodawców w Wielkopolsce. Jednak, jak wyjaśniają przedstawiciele koncernu, z 7 tys. tam pracujących - 2,2 tys. osób nie jest zatrudnionych przez zakład, lecz agencję pracy tymczasowej z Wrocławia. Według naszych informacji, po 14 przepracowanych dniach podpisywana jest z nimi nowa umowa na ten sam okres.

Inni też tak robią

- VW Poznań jest jedną z firm w Polsce i Europie korzystających z agencji pracy tymczasowej - mówi Marcin Baszyński, rzecznik prasowy VW Poznań Sp. z o.o. dodaje, że tego typu forma zatrudnienia jest charakterystyczna dla przedsiębiorstw działających na rynku o dużych wahaniach koniunktury. Przed rokiem poznański zakład rozpoczął produkcję dwóch nowych modeli: transporter T5 i caddy, to spowodowało konieczność stworzenia dodatkowych 4,3 tys. miejsc pracy i to w ciągu 2,5 roku. Samą branżę motoryzacyjną charakteryzuje duża niestabilność i kryzys. To nie pozwala na ustalenie jaka będzie sprzedaż aut w przyszłym roku. Jest to jeden z powodów dla których ogłoszono wstrzymanie przyjęcia pracowników do zakładów VW na całym świecie. Baszyński wyjaśnia, że oprócz tych czynników zewnętrznych bardzo duży wpływ na zatrudnienie przez VW Poznań ma także brak miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. To powoduje, że nie można przeprowadzić dalszych inwestycji na terenach pozyskanych wokół fabryki. Także odlewnia poz- nańskiego zakładu, która znajduje się na terenie Cegielskiego na Wildzie, nie może się rozwijać, gdyż rozmowy na temat zakupu terenów dzierżawionych od tej firmy nie przyniosły rezultatu.

Niepewność jutra

Według Jacka Strzyżewskiego z Państwowej Inspekcji Pracy, do instytucji w której pracuje, nie wpłynęły żadne skargi od osób z agencji pracy tymczasowej zatrudnionych w VW. - Jednak wiadomo, ze każda praca na czas określony powoduje duże obawy o to, czy będzie ona przedłużona - wyjaśnia.
Zgodnie z ustawą o zatrudnieniu tymczasowym nie można takich umów podpisywać w nieskończoność. Dlatego też wprowadza się jedno- lub kilku miesięczne przerwy w zatrudnieniu. Wówczas pracownik nie otrzymuje wynagrodzenia. Obawy potwierdzają pracownicy, którzy twierdzą, że bardzo obawiają się tego, czy zostanie z nimi podpisana nowa umowa.

Natomiast jak wyjaśnia Marcin Baszyński pracownicy tymczasowi byli rekrutowani i szkoleni przez VW Poznań, a zarząd fabryki jest świadomy ich oczekiwań. Biorąc pod uwagę dobre wyniki osiągnięte w tym roku przez zakład, podjęto decyzję o zmianie warunków zatrudnienia tych pracowników. Mają być oni ,,przyjmowani’’ na pół roku, a okres wypowiedzenia wynosić dwa tygodnie. Już teraz otrzymują oni takie samo wynagrodzenie jak etatowi pracownicy i przyznano im premię świąteczną.