Po kameralnych popisach Marii Pomianowskiej i przyjaciół w namiocie nadszedł czas na mocne uderzenie - i z pewnością nią był ukraiński zespół DakhaBrakha, grający coś w rodzaju ukraińskiego folkloru, przetworzonego przez niezwykłych artystów tworzących zespół. Było tu wszystko: i śpiew biały, i kozackie pieśni, i cudowny słowiański wielogłos doprowadzony do perfekcji, no i egzotyka w pełnym rozmiarze. Muzycy z równą łatwością posługiwali się akordeonem jak indyjskimi tablami...
DakhaBrakha brzmieli czasami mrocznie, czasami dziwnie swojsko, ich muzyka oscylowała od naprawdę ciężkiego metalicznego brzmienia po patetyczne, wręcz symfoniczne tony, co w połączeniu z czysto ukraińskim zapiewem dawało naprawdę niesamowity efekt. A potem pojawił się utwór śpiewany po angielsku lekko swingujący, ale cały czas utrzymany w ukraińskiej stylistyce - i publiczność oszalała...
Francuska A Filetta była ethnoportową nowością. Ten zespół kontynuujący tradycje polifonicznego śpiewu korsykańskiego jest jednym z najwybitniejszych. Kameralny koncert kilku muzyków, który odbył się w kościele przy Grobli, z pewnością zachwycił miłośników złożonej i skomplikowanej harmonii oraz pasjonatów przenikania się wpływów muzycznych - jednak technicznie nieco rozczarował. Muzykom czasami brakowało umiejętności harmonijnego wykończenia fraz, precyzja wykonania także pozostawiała sporo do życzenia. Jednak mimo tych braków był to niezwykle interesujący koncert, a bogactwo i złożoność korsykańskiej muzyki, w której dało się słyszeć i odległe echo muzyki arabskiej, i harmonię gruzińskich chórów, zachwycała mimo tych potknięć. Zresztą czyż nie na prawdziwości ze wszystkimi potknięciami polega urok muzyki na żywo...?
Po kameralnym, skupionym popisie francuskich muzyków LA-33 z Kolumbii wprowadził diametralnie odmienny klimat. Główną scenę opanowała salsa. I to jaka salsa! LA-33 to najsłynniejszy dziś kolumbijski zespół grający tę muzykę, w dodatku udowadniający, że w rytmie salsy da się zagrać dokładnie wszystko. Nie wierzycie? A to trzeba było pójść i posłuchać Roxanne i Różowej pantery...
Muzycy zapowiadali, że ich muzyka porwie do tańca „najsztywniejsze nawet uda” - i mieli rację. Już po kilku sekundach pod sceną tańczyli wszyscy bez wyjątku. Stać bez ruchu udawało się tylko fotoreporterom i obsłudze technicznej. Jak im się udało zachować ten niewzruszony spokój - trudno powiedzieć, ale trzeba ich podziwiać za szczególny hart ducha...
Muzycy LA-33 czerpią pełnymi garściami z niezwykłego bogactwa muzycznego całego basenu Morza Karaibskiego, z łatwością i rozmachem przetwarzając naprawdę najróżniejsze muzyczne wątki i to daje oszałamiające rezultaty. Koncert był świetny nie tylko muzycznie, ale i... tanecznie. Salsa tańczona przez muzyków w wersjach od miękkiej i łagodnej po drapieżną zachwycała niewiele mniej niż to, co grali...
Szalony drugi dzień festiwalu zakończył koncert tria 3MA, którego muzycy pochodzą z Mali Maroka i Madagaskaru. Ten koncert wniósł na scenę cudowny spokój, ukojenie i łagodność. W czystych, delikatnych dźwiękach arabskiej lutni oud, kory - instrumencie przypominającym harfę i valiha - bambusowej cytry rurowej publiczność dosłownie odpływała w inny, cudowny świat, pełen szmerów strumieni krystalicznie czystej wody, szelestu drzew w dziewiczych lasach i odwiecznego szumu morza...
To była muzyka niosąca spokój, przywracająca harmonię i omywająca dusze słuchających niezmiernym spokojem. Cudownie zakończenie i idealne dopełnienie magicznego dnia.
Niedziela 19 czerwca to trzeci, ostatni dzień festiwalu. Zobacz program: 19 czerwca
Jeśli chcesz zobaczyć więcej zdjęć, kliknij, żeby przejść do galerii
Czytaj także: |
Ethno Port 2011: Od smooth jazzu po indyjską klasykę Ethno Port Poznań 2011 zaczął się od jazzu i salsy zagranych po północnoafrykańsku. A potem było już tylko lepiej... |
Ethno Port 2011: Cały świat będzie grał w Poznaniu Artyści z kilkunastu krajów, warsztaty artystyczne oraz projekcje filmowe. Już wkrótce w Poznaniu rozpocznie się kolejny festiwal Ethno Port 2011. |
Plakat musi śpiewać 8 maja - 24 lipca 2011 | Muzeum Narodowe w Poznaniu |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?