Musimy dziś wygrać z Kazachstanem, by zrobić kolejny krok do historycznego awansu do finałów ME. Trzy punkty nie zapewnią nam przepustek do Euro 2008, ale bardzo nas przybliżą do stanu euforii. Mecz rozpocznie się o godz. 20.30 na stadionie Legii w Warszawie (relacja w TVP 2).
Nasi piłkarze nie znają nazwisk rywali z Kazachstanu, świetnie natomiast orientują się w sytuacji w grupie. Dlatego powszechna jest opinia, że kolejna eliminacyjna potyczka z Belgią może już otworzyć nam bramy raju.
Na razie jednak musimy się koncentrować na rozmontowaniu ekipy holenderskiego trenera Arno Pijpersa. Kazachowie słyną też z groźnych kontrataków i gry kombinacyjnej. Kibice w Wielkopolsce zastanawiają się, czy ich akcje będzie rozbijał były obrońca Lecha, Marcin Wasilewski, który przeżywa ciężkie chwile po niedawnej śmierci ojca. – Wasyl to twardy facet. Mimo rodzinnej tragedii jest w świetnej formie. Trener nie powinien z niego rezygnować – mówił wczoraj jeden z jego kolegów.
Ostatni trening
Kadrowicze wraz ze sztabem szkoleniowym wylądowali wczoraj na lotnisku Okęcie o godz. 14, a niespełna godzinę później zakwaterowali się w hotelu. O godz. 18 przeprowadzili ostatni trening na głównej płycie stołecznego stadionu.
– Kiedy przyjeżdżam na kadrę zawsze czuję się dobrze. Treningi z Leo Beenhakkerem są bardzo przyjemne i szybko można złapać odpowiednią formę. Cieszę się również, że znowu zagram na Łazienkowskiej – powiedział Grzegorz Bronowicki. – Czekają nas najważniejsze mecze i trener odpowiednio nas mobilizuje. Jesteśmy profesjonalistami i nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł zlekceważyć rywali w Warszawie – zapewnił obrońca Crvenej Zvezdy Belgrad.
W dobrym nastroju był również Marek Saganowski, który na zgrupowaniu we Wronkach był przymierzany nawet do wyjściowej jedenastki. – Na Łazienkowskiej zagrałem w reprezentacji tylko raz i strzeliłem dwie bramki, w 2005 roku w wygranym 8:0 meczu z Azerbejdżanem. Jestem zadowolony, że zagramy w Warszawie, a jeśli dostanę szansę występu, to liczę na powtórkę z tamtego meczu. W zespole wszyscy są zdrowi i bojowo nastawieni. Nie ma problemu z kontuzjami i trener może wystawić optymalny skład – podkreślił napastnik Southampton, Marek Saganowski.
Rozjemcą na Łazienkowskiej będzie Norweg Espen Berntsen. Asystować mu będą Dag-Roger Nebben i Tommy Skjerven.
Ormianie do boju
Mecz z Kazachstanem jest ważny, ale nie- mniej ważne będą rozstrzygnięcia we wszystkich pozostałych spotkaniach grupy A. Polacy powinni najbardziej kibicować Armenii, która gra z Serbią. Jeśli powtórzy wynik z pojedynku z biało-czerwonymi (1:0), praktycznie wykluczy serbską jedenastkę z rywalizacji o Euro 2008. Zmagania naszych przeciwników będzie można zobaczyć na antenie TVP Sport.
Na ławce Portugalczyków w Baku zabraknie Luisa Felipe Scolariego, który musi odpuktować za bokserskie popisy po ostatniej konfrontacji z Serbami.
Z kolei selekcjoner reprezentacji Finlandii, Roy Hodgson, musi sobie poradzić z brakiem kontuzjowanego Teemu Tainio. Zdaniem fińskich dziennikarzy Tainio z Tottenhamu miał zastąpić Jari Litmanena. Hodgson nie jest jednak zbytnio zmartwiony jego niedyspozycją, ponieważ w odwodzie ma jeszcze pomocnika sztokholmskiego Djurgarden, Daniela Sjoelunda. •
Przypuszczalne składy
Polska:
Boruc – Wasilewski, Bąk, Jop, Żewłakow, Kosowski, Lewandowski, Dudka, Krzynówek, Smolarek, Żurawski. Trener: Leo Beenhakker.
Kazachstan:
Loria – Azowskij, Smakow, Iirismetow, Kuczma, Larin, Skoryk, Karpowicz, Żumaskalijew, Ostapienko, Biakow. Trener: Arno Pijpers (Holandia).
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
