MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Fatalna skuteczność

Ryszard BINCZAK
Peter Micuda  i Paul Sessoms (tyłem) nie będą najlepiej wspominać wyjazdu do Bydgoszczy Fot. R. Binczak
Peter Micuda i Paul Sessoms (tyłem) nie będą najlepiej wspominać wyjazdu do Bydgoszczy Fot. R. Binczak
Koszykarze Gipsaru przegrali z Astorią Bydgoszcz 82:88. Podopieczni Andrzeja Kowalczyka w hali beniaminka popisali się fatalną skutecznością rzutową.

Koszykarze Gipsaru przegrali z Astorią Bydgoszcz 82:88.
Podopieczni Andrzeja Kowalczyka w hali beniaminka popisali się
fatalną skutecznością rzutową.

Trener Andrzej Kowalczyk nie ukrywał, iż mecz wyjazdowy z Astorią Bydgoszcz będzie pierwszym poważnym sprawdzianem jego zespołu. Dwa pierwsze mecze ostrowianie rozegrali bowiem we własnej hali, gdzie pokonali Ideę Śląsk Wrocław 79:73 oraz AZS Gaz Ziemny Koszalin 96:69. Od pierwszych minut gospodarze starali się narzucić swój styl gry i jak najszybciej wypracować sobie kilka punktów przewagi. I trzeba przyznać, iż to im się udało, gdyż ostrowianie wyszli na parkiet lekko stremowani. Po 5 minutach Astoria prowadziła 11:5. Na szczęście podopieczni Andrzeja Kowalczyka szybko otrząsnęli się z tej przewagi. Odrobili straty i w samej końcówce pierwszej kwarty wyszli na prowadzenie 20:18. W drugiej odsłonie znakomicie spisywał się Donatas Sabaliauskas, który praktycznie sam zdobywał punkty dla Gipsaru. Do końca tej kwarty trwała wyrównana walka. W 19 minucie ostrowianie prowadzili 37:34, a mogli wywalczyć sobie wyższą przewagę, ale fatalnie wykonywali rzuty wolne. Praktycznie każdy wykonywał je w kratkę. Także rzuty zza linii 6,25 metra jakoś nie wpadały do kosza bydgoszczan.

W kolejnej kwarcie obraz gry nie uległ zmianie. Oba zespoły nadal raziły nieskutecznością. W 24 minucie bydgoszczanie wygrywali 44:41, ale za moment celne rzuty za trzy trafili - Paweł Wiekiera i Jacek Krzykała. Dzięki temu beniaminek wyszedł na prowadzenie 50:41. Ostrowian dobił Wojciech Majchrzak, który dwa razy z rzędu trafił za linii 6,25 metra i wyprowadził Astorię na prowadzenie 59:49. W 35 minucie gospodarze wygrywali już 75:58 i wydawało się, że jest po meczu. Jednak w samej końcowce ostrowianie jeszcze raz rzucili się do odrabiania strat i w 38 minucie przegrywali tylko 75:80. Gracze Gipsaru próbowali odmienić losy pojedynku rzutami za trzy, ale niestety nie trafiali i ostatecznie przegrali 82:88.

Astoria - Gipsar 88:82

(18:20, 17:17, 24:12, 29:33)
Gipsar: Sabaliauskas 20, Sessoms 18, Earl 12, Szcześniak 10, Prawica 8, Sroka 5, Szawarski 4, Micuda 3, Grudziński 2.
Astoria: Swanson 21, Rospara 12, Wiekiera 11, Krzykała 9, Kul 9, Majchrzak 9, McFarland 5, Arabas 5, Kalinowski 4, Bajdakow 2, Kriwonos 1.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto