Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Felix, Net i Nika na drodze rewolucji maszyn

ARMA
fot. Materiały prasowe.
Wydaje się być zwykłym odkurzaczem… O, przepraszam – Konserwatorem Powierzchni Poziomych w Instytucie Technologicznym. Ma jednak nietypową wadę – skłonność do zyskiwania samoświadomości. W ślad za nią pojawia się sprzeciw wobec narzuconych procedur, bezmyślnej służby, przedmiotowemu traktowaniu. To właśnie czyni Konpopoza inicjatorem przewrotu z udziałem robotów. Niestety nie wie, że rewolucja lubi pożerać własne dzieci.

Na pomoc naukowcom, którzy za wszelką cenę starają się powstrzymać rozprzestrzeniający się bunt maszyn, a jednocześnie nie stracić cennych wyników badań w razie siłowej interwencji, rusza troje nastoletnich przyjaciół. Felix, Net i Nika mają nadzieję znaleźć kompromisowe wyjście z sytuacji tam, gdzie dorośli szybko tracą cierpliwość i są ograniczeni w myśleniu przez rutynę. Nieoczekiwanie stają się zakładnikami w rozgrywce, której zasad nie uda im się łatwo rozgryźć.

Najnowsza powieść Rafała Kosika płynnie łączy przygodę osadzoną w otoczeniu znanym i bliskim przeciętnym polskim nastolatkom z dramatyzmem thrillera science-fiction. Mamy w niej codzienne życie w szkole wypełnione nudą lekcji, pasją młodzieńczej rywalizacji, siłą przyjaźni i pierwszych miłości. Są zwyczajne problemy: rodzice, którzy nie mają dość wolnego czasu, różnice statusu materialnego (jeszcze nie tak wyraźne jak w dorosłym życiu, ale już bardzo dotkliwe), konflikt pokoleniowy – ukazane bez nachalnego dydaktyzmu i z przymrużeniem oka, ale wystarczająco serio. Kontekst dla nich tworzą nakreślone z ogromnym poczuciem humoru i dystansem drugoplanowe postacie m.in.: dyrektora gimnazjum Juliusza Stokrotki, który z godnym podziwu uporem stara się zgłębić tajniki obsługi komputera i zasad skutecznego zarządzania, poszukującej sensacji dziennikarki Ilony Boguckiej czy wreszcie staroświeckiej ciotki w moherowym berecie.

Główny wątek powieści nawiązuje jednak do sztandarowych zagadnień literatury science-fiction: relacji między człowiekiem a myślącą maszyną, oraz granic wolnej woli i wolności tej drugiej. Słychać w tym echa Asimowa czy Dicka, ale w uwspółcześnionym ujęciu. Czy będziemy musieli przyznać sztucznym inteligencjom prawa osobowe? Czy tworząc samouczące się programy zastawiamy pułapkę na człowieka? Na ile nieuchronny jest bunt maszyn i czy mamy szansę na pokojowe zakończenie konfliktu?

Razem elementy te sprawiają, że „Felix, Net i Nika oraz Bunt Maszyn” są znakomitą lekturą nie tylko dla nastolatków, ale również ich rodziców i nauczycieli, z coraz większym trudem nadążających za rozwojem technologicznym.


Rafał Kosik "Felix, Net i Nika oraz Bunt Maszyn"
Wydawnictwo Powergraph, liczba stron 496, cena 39,00 zł


Przeczytaj recenzje innych książek z serii:

Felix, Net i Nika oraz Orbitalny spisek

Felix, Net i Nika oraz Orbitalny Spisek 2: Mała Armia

Feliks, Net i Nika oraz Pułapka Nieśmiertelności

Felix, Net i Nika oraz Trzecia Kuzynka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto