Filip Jeleniewski zdobył medal Mistrzostw Polski w Maratonie MTB

Filip Jeleniewski z Podanina jest liderem w klasyfikacji generalnej dwóch serii górskich maratonów rowerowych: Bike Cross Maraton Gogol MTB 2017 - na dystansie Mega oraz Vienna Life Lang Team Maratony Rowerowe - w kat. M2 na dystansie Grand Fondo. W pierwszym cyklu do końca pozostały juz tylko dwa starty, w drugim - jeden.

Nie tak dawno, bo 9 września, na odbywających się w Wałbrzychu Mistrzostwach Polski w maratonie MTB, Filip wywalczył tytuł wicemistrza w kategorii Cyklosport oraz 15. miejsce w kat. open. Z kolei w minioną sobotę 16 września w Dąbrowie Górniczej, podczas zawodów zaliczanych do Pucharu Polski w Maratonie MTB, był 11. w kat. open i pierwszy w swojej kategorii M2.

Z rezultatów obu wyścigów jest bardzo zadowolony.

- W Wałbrzychu trasa była trudna technicznie i górzysta, ale ja akurat lubię góry. Rywalizacja nie była łatwa, bo na starcie nie zabrakło osób z europejskiej czołówki. Walczyć z nimi w kategorii open to nie taka prosta sprawa
- podkreśla.

Wygrana „u siebie” cieszy najbardziej
Chociaż sezon jeszcze się nie zakończył, Filip Jeleniewski już teraz może oceniać go jako udany. Sumiennie realizowany przez niego plan treningowy dał efekty w postaci dobrych wyników na wyścigach.

Podczas Mistrzostw Polski w kolarstwie górskim, które odbyły się w Warszawie, zajął 5. miejsce kat. Cyklosport. Z kolei na Mistrzostwach Polski Masters i Cyklosport w kolarstwie szosowym ze startu wspólnego w Serocku był 14. w kategorii M20.

Najbardziej cieszy go jednak zwycięstwo w Chodzieży - w czerwcowych zawodach z cyklu Bike Cross Maraton Gogol MTB, w których kolarze rywalizowali o tytuł Mistrza Wielkopolski w Maratonach Rowerowych MTB. Filip startował w nich na liczącym 56 km dystansie Mega. Tegoroczna edycja z całą pewnością zasługiwała na miano „górskiej”, bo uczestnicy mieli do pokonania ponad kilometr w pionie.

- Miło było wygrać „u siebie”. W pewnym sensie nie miałem jednak innego wyjścia, bo trasę znałem przecież jak nikt inny - śmieje się Filip Jeleniewski.

Majorka i Alpy
Od trzech lat ściga się w barwach drużyny RYBCZYŃSKI-BIKES Remmers TP-Link Team z Poznania. Trenuje jednak głównie w Chodzieży i okolicach, gdzie - jak mówi - warunki do uprawiania kolarstwa górskiego są wręcz idealne.

- Kiedy zaczynałem startować, moim jedynym wsparciem był tata i jego firma Elektroterm. Początki były naprawdę trudne i potrzebowałem kilku sezonów aby przebić się do czołówki. To właśnie dzięki mojemu ojcu, który zapewniał mi wszystko co potrzebne do uprawiania tego sportu, jestem teraz w takim, a nie innym miejscu - tłumaczy Filip Jeleniewski.

Obecnie o wszystkie sprawy organizacyjne dba drużyna, która ponosi m.in. koszty opłat startowych, noclegów czy serwisowania rowerów. Od czasu do czasu organizuje również zgrupowania, na których kolarze przygotowują się do startów.

W marcu Filip wraz z kolegami miał okazję trenować na Majorce. Z kolei przed Mistrzostwami Polski szlifował formę w Alpach razem z Bartłomiejem Oleszczukiem i Hubertem Semczukiem. Przez 13 dni przejechali blisko 800 km, „zaliczając” ponad 23 tys. metrów przewyższeń i słynne podjazdy na przełęcze: Montirolo, Stelvio i Gavia. W nagrodę ostatniego dnia mogli poświętować przy pizzy. Na co dzień - jak mówi Filip - jedzą bowiem zdrowo i unikają przetworzonej żywności.