Ostatnie spotkanie polsko-ukraińskich mistrzostw przyciągnęło do poznańskiej Strefy Kibica tłumy mieszkańców miasta.
Pół godziny przed rozpoczęciem meczu spiker ze sceny prosił fanów, aby przesunęli się bliżej telebimu (choć i tak byli już bardzo blisko), bo sporo osób nie mogło wejść na płytę placu Wolności.
Później wolontariusze musieli jeszcze prosić kibiców znajdujących się pod sceną, aby nie siadali i nie zabierali za dużo miejsca. Tuż przed końcem pierwszej połowy okazało się zaś, że do strefy weszła 700-tysięczna osoba, o czym wszystkich ze sceny poinformował prezydent Poznania.
Wśród zebranych dominowali kibice Hiszpanii, dlatego po każdej bramce zdobywanej przez reprezentację tego kraju (Hiszpania pokonała Włochów 4:0 i jako pierwsza w historii reprezentacja obroniła tytuł mistrza Europy) plac Wolności wpadał w szał radości, który po ostatnim gwizdku zamienił się już w prawdziwą euforię.
Kibice Euro 2012 w Poznaniu - zdjęcia
- Jest dobrze, jest dobrze - mówili już po drugim golu Aga i Michał, studenci, którzy niedawno wrócili z Erasmusa w Hiszpanii i jak przyznawali trzymali kciuki za Hiszpanów, bo chcieli, żeby ci przeszli do historii. - W końcu nikt do tej pory nie zdobył tytułu mistrzowskiego na międzynarodowym turnieju trzy razy pod rząd [Hiszpania jest także mistrzem świata - przyp. ZS].
 |  |
Wśród kibiców nie było już barwnych przebrań, jakimi raczyli nas Irlandczycy czy Chorwaci. Większość fanów obu krajów stanowili bowiem poznaniacy, którzy najczęściej malowali sobie na policzkach flagi. Prawdziwych flag było niewiele.
- Ja wolę zdzierać gardło na dopingu, a nie się malować czy przebierać - przyznawał Wojtek, na co dzień kibic poznańskiego Lecha. - A kciuki za kogo trzymałem? Oczywiście, że za Hiszpanię! Ten tytuł im się po prostu należał!
To były już ostatnie emocje, które można było przeżyć w Strefie Kibica w Poznaniu. Strefa kończy swoją działalność razem z końcem Euro 2012. Porządkowanie placu Wolności zakończy się za tydzień.
Aby rozpocząć przeglądanie kolejnych zdjęć, kliknij w pierwszą miniaturkę:
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
