Future - przyszłość polskiej mody

To już dziesiąta edycja tego projektu, w ramach którego dwa razy do roku najlepsi z nich podczas wiosennej i jesiennej edycji targów mody w Poznaniu dostają swoje stoiska, które aranżują według własnego gustu i stylu, pokazując zaprojektowane przez siebie stroje, buty czy torebki. Mogą też pokazać swoje projekty na skromniutkim wybiegu umieszczonym w centrum pawilonu.

Ale tak naprawdę najważniejsze jest dla nich to, że mogą zaprezentować siebie, swoje umiejętności i pomysły na imprezie, na którą przyjeżdżają zawodowcy. Kto wie, może któryś z nich zamówi autorską kolekcję jednej z młodych projektantek?

W tym roku można ich oglądać w pawilonie 4 na stoiskach wokół wybiegu i naprawdę jest w czym wybierać. Projekty modnej młodzieży są odważne, z pewnością nie dla przeciętnego odbiorcy, ale też są doskonale uszyte, skrojone z profesjonalną swobodą i ze znajomością rzeczy. Porywają odwagą, nieszablonowym podejściem do tkaniny i kroju, radością tworzenia, odwagą w doborze kolorów i... poczuciem humoru.

- To jest naprawdę zabawne, ale ja bym tego nie założyła - mówi z powątpiewaniem jedna ze zwiedzających pań, oglądając spódniczkę z dżinsowych pasków. - I kto to kupi?
Ale akurat projekty tej grupy: Grażyny Łobody z Poznania, Karoliny Hady - Surowiec z Rzeszowa i Urszuli Kralki z Krakowa cieszą się sporym zainteresowaniem, zwłaszcza wśród nastoletnich zwiedzających.

- Tak, mnie się podoba taki styl - śmieje się 20-letnia Karolina, która na targi przyjechała z mamą - właścicielką firmy odzieżowej. - To wnosi trochę koloru, takiej buńczuczności do tej grzecznej, handlowej mody. A czy włożyłabym taka spódnicę? No, nie bardzo miałabym gdzie ją nosić... Ale jest tu całkiem sporo sukienek, które chętnie bym kupiła.

A czy wam się podoba młoda awangarda mody? Zobaczcie!