Prawdopodobnie czasy świetności centrów handlowych już za nami. Poznań, jako miasto z największą powierzchnią handlową w całej Polsce, może odetchnąć z ulgą. Galerie handlowe, chociaż wciąż są naszą wizytówką, przestają dominować. Życie wróciło na ulice i za nim prawdopodobnie handel też.
Nie spełniły się tym samym słowa ekspertów z 2015 roku o tym, że ostatni handlowy moloch w Poznaniu (Posnania) będzie gwoździem do trumny dla upadającej przestrzeni publicznej w centrum miasta. Nie był, bo życie do centrum wraca, czego najlepszym przykładem jest nowa ulica Święty Marcin.
- Po prostu poczuliśmy już przesyt centrami handlowymi. Powrót handlu na ulice osobiście mnie cieszy. Pojawia się równowaga – mówi Paweł Głogowski, przewodniczący stowarzyszenia Ulepsz Poznań.
Na koniec pierwszego kwartału 2019 r. zasoby parków handlowych w Polsce wyniosły blisko 1,52 mln mkw. Procentowo każdego roku coraz mniej ich przybywa. Wzrasta natomiast odsetek pustostanów w galeriach handlowych. Zgodnie z raportem PRCH Retail Research Forum w aglomeracji poznańskiej wynosił on w zeszłym roku 5,3 procent.
Brak najemców można zauważyć w Kupcu Poznańskim, Galerii Malta. Co na to wpływa? Przede wszystkim przez lata zmieniły się tendencję zakupowe, ludzie coraz chętniej robią zakupy online, silniejsza konkurencja zaczęła podbierać najemców, zmieniła się także świadomość klientów.
- By przetrwać, centra handlowe muszą szukać rozwiązań w nowych usługach – mówi prof. Jan Mikołajczyk z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
Jak zmienią się poznańskie centra handlowe, przeczytasz w serwisie PLUS: To nie jest zmierzch galerii handlowych, ale muszą szukać na siebie pomysłu
Zobacz, jakie hotele powstają w Poznaniu:
POLECAMY:
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
