Gdzie przypiąć miejski rower, gdy nie ma miejsca?

Wtorkowe, wczesne popołudnie. Stacja Poznańskiego Roweru Miejskiego na ul. 27 Grudnia pęka w szwach. Jednośladów jest znacznie więcej, niż mogłyby pomieścić specjalne stojaki. Rowery są więc poprzypinane dookoła, do wszystkiego, co tylko spełnia funkcję stojaka.

Podobnie na rondzie Rataje. Tu także już z daleka widać, że rowery pozostawiło dużo więcej osób, niż wynosi pojemność stacji. Podjeżdżały także kolejne osoby, które chciały właśnie tu oddać wypożyczony rower i nie wiedziały, co w takiej sytuacji zrobić.

– Jeśli nie ma już wolnego miejsca na stacji, to rower można przypiąć do stojących już innych rowerów. Każdy z nich posiada z tyłu specjalne miejsce, do którego można bezpiecznie przymocować kolejny jednoślad - mówi Łukasz Wasiuta przedstawiciel firmy Nextbike Polska, operatora systemu.

Poznaniacy o tym jednak póki co nie wiedzą, bo przypinają pojazdy obok stacji. Okazuje się jednak, że nie jest to niewłaściwe.
– Rower można przypiąć także w pobliżu stacji, np. do innego stojaka czy słupka – uspokaja Łukasz Wasiuta.

Co ciekawe, podobne sytuacje w miastach, gdzie rowery miejskie można wypożyczać już od dawna, nie zdarzają się często.

–  We Wrocławiu, gdzie system działa dłużej, rzadko zdarza się, żeby nie było miejsca do oddania roweru w stacji. Takie problemy jeśli już, pojawiają się sporadycznie w weekendy, w kilku najczęściej uczęszczanych miejscach w mieście –  mówi Łukasz Wasiuta z Nextbike Polska. Jak dodaje, może zdarzyć się także sytuacja zupełnie odwrotna, gdy na stacji nie będzie akurat ani jednego wolnego roweru.

– Jeśli zdarzy się tak, że na jakiejś stacji nie ma rowerów, a na innej jest ich nadmiar, serwis zauważy to i przewiezie je tam, gdzie ich brakuje.

Obecnie w Poznaniu miejski rower wypożyczyć można w 7 punktach miasta: na moście Teatralnym, na ul. 27 Grudnia, na rondach Śródka i Rataje, na ul. Małe Garbary, Półwiejskiej oraz na Dworcu Głównym PKP. Łącznie do dyspozycji poznaniaków jest 80 jednośladów.

**

**