Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdzie student zjeść powinien?

Lilia Łada
Lilia Łada
Niby nie powinien mieć z tym problemów, bo barów, pubów, budek z zapiekankami i kurczakami oraz eleganckich restauracji u nas nie brakuje. Ale gdzie pójść jeść, żeby było dobrze i tanio?

Można oczywiście zatrzymać się na stołówkach studenckich lub hot-dogach i zapiekankach z przydrożnych budek, ale na szczęście stolica Wielkopolski oferuje o wiele więcej ciekawych dań w cenach dostępnych dla studenckiej kieszeni.

Niekwestionowanym królem studenckiej kuchni jest spaghetti z sosem bolońskim. W spagheterii Avanti przy starym Rynku są nawet specjalne studenckie porcje za 4,20 zł. W drugiej równie chętnie odwiedzanej spagheterii Piccolo wprawdzie specjalnych studenckich porcji nie ma, ale spaghetti kosztuje tyle samo: 4,20.

- Jest pyszne, nie ma nic lepszego na kaca, no i najeść się za te pieniądze nie jest łatwo w mieście - śmieją się Marek i Łukasz, świeżo upieczeni studenci z Politechniki Poznańskiej. - O, właśnie wyszliśmy z obiadu, dobre było. Ale zdjęcia nie chcemy, nasze mamy wierzą, że wykupiliśmy obiady w stołówce studenckiej...

Dużym powodzeniem cieszą się też kebaby, które można kupić praktycznie na każdym rogu Starego Rynku, a których ceny zaczynają się od 8 zł. Podobno najlepsze są w Siouxie i Ali Babie przy placu Cyryla Ratajskiego. Tradycja nakazuje pójście na kebaba na zakończenie studenckiej imprezy...

Warto też zajrzeć do mieszczącej się przy Wronieckiej La Cantina. Tam obowiązują specjalne studenckie ceny: można więc wypić kawę, zjeść ciastko, deser lub sałatkę o 20-30 proc. taniej.

Trudno byłoby - jeśli mowa o poznańskich specjałach - pominąć Gospodę pod Koziołkami przy Starym Rynku, gdzie można dostać pyry z gzikiem za jedyne 11,50, przebierać i wybierać mogą też miłośnicy pierogów: ich ceny zaczynają się już od 9 zł, a są wśród nich także takie dla wegetarian.

Już nie na Starym Rynku, ale przy Gwarnej, mieści się przytulny kącik sprzedaży pysznych, gorących drożdżowych rogalików. Są z dżemem, z serem, są także bułeczki z pieczarkami i hot dogi, które cieszą się nieprzerwanym powodzeniem u studentów od lat.
- Jesteśmy tu już na pewno 10 lat, a nie wiem, czy nie więcej - zastanawia się pani Ewa, która sprzedaje rogaliki. - Nasze rogaliki lubią studenci, to widać, bo już mamy większą sprzedaż jak tylko zaczął się rok akademicki. A które lubią najbardziej? Oj, nie wiem, myślę, że smakują im wszystkie...


od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto