- Mam przedwojenne bagnety i żołnierskie hełmy z okresu drugiej wojny światowej. Towar pochodzi głównie z demobilu armii. Nie jest tani, ale przychodzi do mnie wielu kolekcjonerów - mówi pan Krzysztof, który sprzedaje na giełdzie od dawna.
Niegasnąca moda na urządzanie domowych wnętrz w dawnym stylu zwabia na targ wiele osób. - Odwiedzamy to miejsce bardzo często. Dziś przyszliśmy z myślą o zakupie szafki i już ją znaleźliśmy - mówi Elżbieta Pawłowska.
Kupujących nieco odstraszają ceny. Towar jest droższy niż na pchlich targach u naszych zagranicznych sąsiadów. - W Belgii za jedno euro można kupić naprawdę dużo, tutaj ceny są znacznie wyższe. Musimy jednak pamiętać, że w naszym kraju tego typu towarów jest o wiele mniej - mówi Antoni Pawłowski. - Polska ma trudną historię, obarczoną wojną i komunizmem. Większość cennych rzeczy została zniszczona lub wywieziona za granicę - dodaje.
Na giełdę w Starej Rzeźni można wybrać się w każdą drugą sobotę miesiąca. Wejście znajduje się od ul. Północnej.
Jak przygotować się do rozmowy o pracę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?