Głowa Lincolna na innym ciele?

W dzisiejszych czasach fotomontaż i retuszowanie fotografii to wręcz codzienność. Niekażdy jednak wie, że usuwanie ze zdjęć niewygodnych elementów ma znacznie dłuższą tradycję - niemal tak starą jak sama fotografia!

Pierwszy fotomontaż powstał już w okresie wojny secesyjnej. Wtedy to prezydent Lincoln został uwieczniony na fotografii w zupełnie innym ciele. Abraham Lincoln chorował na zespół Sticklera i jego ciało było nieproporcjonalnie duże do jego głowy, a to zdecydowanie przeszkadzalo w prezydenckim wizerunku.

Kolejnym ciekawym przykładem manipulacji w fotografii było zdjęcie Lenina, gdzie na oryginale obok niego znajduje sie Lew Trocki, natomiast po wyretuszoniu Trocki z przyczyn propagandowych zniknął.

Także z powodów propagandowych, ale zupełnie inego rodzaju, ze zdjęć dokumentujących spotkania radzieckich przywódców z liderami Zachodu retuszowano pewne niewygodne szczegóły. Jak chociażby butelki z alkoholem towarzyszące Breżniewowi i W. Brandtowi, które zniknęły ze stołu po opuszczeniu cenzorskiego laboratorium.

Podręcznikowem przykładem manipulacji fotografiami z przyczyn politycznych było zdjęcie przedstawiające Kanclerza Bismarcka na łożu śmierci. Większość gazet opublikowała jedynie wyidealizowane rysunki, natomiast dwóch dziennikarzom udało sie sfotografować autentycznego umierającego Bismarcka. Liczyli, że dzięki tej fotografii staną się niewyobrażalnie bogaci, jednak rodzina kanclerza wytoczyła im proces i zostali skazani na wiele lat więzienia.

To tylko niektore z ciekawostek, jakich mogliśmy dowiedzieć się uczestnicząc w otwartym wykładzie "Fotografia w służbie polityki" dr Maksymiliana Stanulewicza z Koła Naukowego Stosunków Międzynarodowych poznańskiego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.

Spotkanie odbylo się w ramach XII Poznańskiego Festiwalu Nauki i Sztuki na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM.

więcej zdjęć w galerii poniżej