5 maja w Poznaniu uroczyście odsłonięto rzeźbę Golema autorstwa światowej sławy kontrowersyjnego artysty Davida Černego. Rzeźbę kroczącej postaci ustawiono na trawniku między drzewami przy Al. Marcinkowskiego a nie tak, jak planował autor, na chodniku.
- Jego wielkość została zaplanowana właśnie z uwagi na pieszych – tłumaczył rozczarowany David Černý. – Ale nie mam czasu, ani siły żeby walczyć z urzędnikami w Poznaniu, wystarczy mi walka z urzędnikami w Czechach. Jest ona naprawdę zacięta.
Schowany między drzewami Golem stał się w zasadzie niewidoczny dla przechodniów i turystów, co wzbudziło falę krytyki. Zarząd Dróg Miejskich tłumaczył decyzję przepisami mówiącymi, że chodnik musi mieć półtora metra szerokości.
Przedstawicielom Wielkopolskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, które zamówiło rzeźbę, udało się jednak przekonań ZDM do tego, aby Golem mógł stanąć na samym końcu alejki tuż przy fontannie przed budynkiem Akademii Sztuk Pięknych. Rzeźba miała stanąć w nowym miejscu już na początku lipca, ale w dalszym ciągu Golem stoi tam, gdzie stał.
- Wszystko jest w najlepszym porządku – uspokaja Marian Adamski z WTZSP. – Mamy wszystkie wymagane pozwolenia. To drobne opóźnienie wynika z tego, że jest okres urlopowy i pewne procedury trwają trochę dłużej.
Adamski zapewnia jednak, że najpóźniej w ciągu dwóch najbliższych tygodni Golem będzie już stał w nowym, bardziej widocznym miejscu.
Czytaj też: |
Golem jednak "wejdzie" na chodnik? Są szanse, że rzeźba Golema jednak zgodnie z wizją jej twórcy zamiast na trawniku między drzewami, stanie na chodniku na Al. Marcinkowskiego. |
17, 18, 24, 25 lipca, Stary Rynek |
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?