Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Górnik – Lech 0:1: Dziękujemy Ci, Nakoulma!

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Niesamowite emocje w Zabrzu! W ostatniej minucie lechitom ...
Niesamowite emocje w Zabrzu! W ostatniej minucie lechitom ... Zenon Zabawny
Niesamowite emocje w Zabrzu! W ostatniej minucie lechitom zwycięstwo omal nie wymknęło się z rąk.

W niedzielę w Zabrzu spotkały się druga z czwartą drużyną w tabeli, co zapowiadało wielkie emocje. Takich jednak nie dostarczyła rozgrywana w wolnym tempie pierwsza połowa. Lepiej na boisku prezentowali się poznaniacy, ale niewiele z tego wynikało. Z pierwszych 45 minut warto odnotować jedynie groźny strzał z 24 minuty Bartosza Ślusarskiego, który trafił w jednego z obrońców gospodarzy. Trzy minuty wcześniej z dystansu na bramkę Jasmina Buricia uderzał Wojciech Łuczak, ale piłka minęła słupek.

Już w przerwie trener Mariusz Rumak zdecydował się zastąpić Bartosza Ślusarskiego Łukaszem Teodorczykiem, a druga połowa już w pierwszym kwadransie dostarczyła więcej emocji niż pierwsza odsłona spotkania. W 51. minucie w wybornej sytuacji znalazł się Kasper Hamalainen, ale mając przed sobą tylko Łukasza Skorupskiego, uderzył prosto w niego.

Cztery minuty później oko w oko z bramkarzem Górnika znalazł się Teodorczyk, ale on także trafił prosto w rywala.

W 63. minucie po uderzeniu Karola Linetty’ego piłka trafiła w łokieć znajdującego się w polu karnym Seweryna Gancarczyka i sędzia podyktował rzut karny dla poznaniaków. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Hubert Wołąkiewicz i Kolejorz objął upragnione prowadzenie.

Trener zabrzan Adam Nawałka postawił wszystko na jedną kartę, dokonując naraz aż trzech zmian, ale na niewiele to się zdało, bo gospodarze nie byli w stanie poważniej zagrozić bramce Buricia.

I kiedy wydawało się, że Lech jakoś doholuje te skromne 1:0 do ostatniego gwizdka, w 90. minucie Marcin Kamiński sfaulował w polu karnym Bartosza Iwana, co oznaczało rzut karny dla Górnika. Do piłki podszedł wprowadzony w drugiej połowie Prejuce Nakoulma. Gwiazdor zabrzan uderzył jednak fatalnie – piłka minęła słupek, dzięki czemu wynik się nie zmienił – Lech wygrał to arcytrudne spotkanie 1:0.

Trzy punkty zdobyte w Zabrzu sprawiły, że Lech cały czas zajmuje drugie miejsce w tabeli, tracąc 2 punkty do prowadzącej Legii i mając trzy „oczka” przewagi nad trzecią Polonią.

Górnik Zabrze - Lech Poznań 0:1 (0:0)


Bramka:
63. Wołąkiewicz (karny).
Żółte kartki: Gancarczyk, Szeweluchin – Murawski.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 3000.

Górnik:
Skorupski - Olkowski, Danch, Szeweluchin, Gancarczyk - Iwan, Kwiek (72. Mączyński) - Bonin (72. Nakoulma), Łuczak, Mosznikow - Zahorski (72. Jeleń).

Lech: Burić - Ceesay, Djurdjević, Kamiński, Wołąkiewicz - Trałka, Murawski - Linetty (84. Lovrencsics), Hamalainen, Tonev (86. Możdżeń) - Ślusarski (46. Teodorczyk).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Górnik – Lech 0:1: Dziękujemy Ci, Nakoulma! - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto