Po wiktorii w Chorzowie na poznańskich kibiców znowu spadł zimny prysznic w postaci czwartej z rzędu porażki na własnym stadionie. Na szczęście dla lechitów wiosnę cała czołówka ligi rozpoczęła równie słabo, więc szanse na mistrzowski tytuł są cały czas takie same.
W niedzielę Kolejorza czeka bezpośrednie starcie z jednym z głównych rywali. Górnik Zabrze po 17 kolejkach zajmuje czwarte miejsce w tabeli, mając na koncie zaledwie o jeden punkt mniej od Lecha. Siłą drużyny z Zabrza jest stabilny skład. Zgrani ze sobą piłkarze pracujący od dłuższego czasu pod wodzą trenera Adama Nawałki pokazują, że w polskiej ekstraklasie są w stanie „namieszać”. Mariusz Rumak zwraca też uwagę na siłę fizyczną rywali.
- Spośród wszystkich drużyn, z którymi graliśmy jesienią, to Górnik był pod względem fizycznym najbardziej zbliżony do nas – opowiada szkoleniowiec Kolejorza. – W niedzielę czeka nas na pewno bardzo ciężka rywalizacja.
Górnik podobnie jak Lech przed tygodniem zanotował niespodziewaną wpadkę, przegrywając z Jagiellonią Białystok 1:2.
- Jagiellonii tamten mecz bardzo dobrze się ułożył, ale Lech i Jagiellonia to zupełnie różne drużyny i będą to zupełnie inne mecze – uważa Rumak.
Optymizm w Lechu przed tym spotkaniem podtrzymuje przede wszystkim świetna passa na wyjeździe. Poznaniacy przegrali cztery mecze z rzędu na Bułgarskiej, ale za to na wyjazdach nie ma na nich mocnych, więc wypada się tylko cieszyć, że niedzielny mecz będzie rozgrywany w Zabrzu, gdzie zresztą w ostatnich latach poznaniakom zazwyczaj grało się dobrze.
W piątek swój mecz w tej kolejce wygrała Legia Warszawa. Lech, jeśli nie chce stracić dystansu do lidera, nie może sobie pozwolić na potknięcie. Przed tygodniem w meczu z Polonią zawiodła przede wszystkim skuteczność, dlatego w tym tygodniu lechici wiele czasu na treningach poświęcili na ćwiczenie strzałów.
W Lechu w niedzielę zabraknie kontuzjowanych Manuela Arboledy, Patryka Wolskiego i Tomasza Kędziory. W meczowej 18-tce pojawi się za to Łukasz Teodorczyk i być może także Piotr Reiss. W Górniku nie mogą zagrać Mariusz Magiera, Mateusza Zachara i Przemysław Oziębała oraz pauzujący za kartki Mariusz Przybylski.
Początek meczu Górnik Zabrze – Lech Poznań w niedzielę o godz. 17.
Czytaj też: |
Nowy napastnik Lecha: Moja mama jest z Poznania
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?