Gorsety, kontrabas i moda w Kupcu Poznańskim

Co roku Kupiec z okazji rocznicy powstania serwuje swoim klientom mnóstwo atrakcji. W tym roku urodzinowe świętowanie rozpoczęło się już wczoraj pokazami mody, występem Tomka Grdenia, znakomitego poznańskiego kontrabasisty i koncertem Marii Peszek.

Widzowie przy lampce dobrego wina mogli podziwiać bardzo, ale to bardzo awangardowe gorsety zaprojektowane przez Katarzynę Konieczkę, w tym jeden, który kreatorka przygotowała specjalnie dla Dody. Kolekcja wywołała niemałe poruszenie wśród obecnych na widowni panów, jako że gorsety, jak to gorsety, zasłaniały niewiele - i znacznie mniejsze wśród pań z tych samych powodów. 

Dla tych, którzy podchodzą do mody praktycznie i wolą ją w wersji nadającej się do noszenia, były pokazy jesiennych kolekcji sklepów znajdujących się w Kupcu: Katerina Collection, Kassja, Gerry Weber i Eva Minge. Była też jesienna kolekcja biżuterii zaproponowana przez firmę Yes, a dodatkową atrakcją całej imprezy było to, że zaraz po pokazach można było pójść i kupić sobie to, co chwilę wcześniej prezentowały modelki.

Jednak wiele osób zdecydowało się przynajmniej na jakiś czas zrezygnować z zakupów i pozostać przy scenie - i mieli rację. Chętni mogli w którymś z licznych konkursów wygrać talony na zakupy lub zestawy kosmetyków przygotowane przez sklepy Kupca Poznańskiego, mogli też podziwać show w amerykańskim stylu przygotowany przez Tomka Grdenia, który jak zwykle - bawił publiczność do łez. W przerwach można było spróbować słodkich smakołyków na pierwszym piętrze Kupca lub zjeść sushi z... nagiej kobiety - bo tak właśnie było ono serwowane podczas urodzin.

A później już niepodzielnie do końca wieczoru panowała na scenie charyzmatyczna Maria Peszek, która zaśpiewała kilka utworów ze swojej najnowszej płyty - a potem również umknęła na zakupy. Bo kto mógłby oprzeć się takiej okazji...?