Gortat o NBA i naszych szansach w Eurobasket 2009

Gortat przyjechał do stolicy Wielkopolski w ramach akcji „Marcin Gortat Camp 2009”, aby wspólnym treningiem z najmłodszymi zawodnikami promować grę w koszykówce, a także mistrzostwa Europy, które we wrześniu odbędą się w Polsce.

Po intensywnym treningu, pozowaniu do setek zdjęć i rozdaniu niezliczonej liczby autografów, zawodnik Orlando Magic spotkał się z poznańskimi dziennikarzami. Wśród pytań do Gortata nie mogło zabraknąć tego, gdzie będzie grał w przyszłym sezonie.

- Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że zostaję w Orlando. Trochę szkoda, bo jednak była szansa na grę w Dallas, a w Orlando na pewno będę tylko zmiennikiem Dwighta Howarda, choć jest szansa, że będę grał także na pozycję silnego skrzydłowego – wyjaśnił Gortat.

Nowa umowa z klubem z Orlando przewiduje, że za pięć lat gry Polak otrzyma 34 miliony dolarów.

Podczas spotkania z dziennikarzami zawodnik opowiedział też wiele o życiu zawodnika NBA, m.in. o tym, że wielu koszykarzy bardzo wielką wagę przywiązuje do ubioru, samochodów, biżuterii itp. Sam Gortat zapewnia, że nie zamierza się do nich upodabniać, choć, jak mówi, na mecz raczej nie będzie przyjeżdżał polonezem. Mimo ogromnych zarobków i sławy, nasz jedynak w NBA zapewnia, że „sodówka” nie uderzyła mu do głowy i chce wykorzystać swoje pięć minut nie tylko dla siebie.

- Na pewno powstanie fundacja, bo dostaję mnóstwo listów od osób, które potrzebują pomocy. Ludzie z NBA zapewnili mnie, że, jeśli tylko będą mogli jakoś pomóc, to mogę na nich liczyć – zapewniał Gortat i zapowiedział, że chciałby w przyszłości zaprosić do Polski graczy i trenerów z NBA, którzy pomogliby spopularyzować koszykówkę w Polskę.

W Stanach Zjednoczonych ojczyzna Gortata dla wielu osób jest ciągle anonimowa. Jak opowiadał zawodnik Orlando Magic, wielu jego kolegów z parkietu o Polsce wie niewiele.

- Dla nich to kosmos, są przekonani, że stolicą Polski jest Berlin – śmiał się nasz jedynak w NBA.

Akcja „Marcin Gortat Camp 2009” w sposób pośredni reklamuje także wrześniowe mistrzostwa Europy, które odbędą się w Polsce. Największa gwiazda polskiej drużyny nie ukrywa, że jest trochę rozczarowana nikłą promocją Eurobasket 2009.

- Nie zauważyłem znaków, reklam przypominających, że to wielki wydarzenie odbędzie się w tym roku w Polsce, pewnie większa promocja będzie przed samym turniejem – oceniał Gortat.

Nie mogło oczywiście zabraknąć pytań o to, jak ocenia szanse polskiej reprezentacji w Eurobasket 2009.

- Uważam, że stać nas na wiele, nawet na medal. Mamy przewagę własnego parkietu, wspaniałych kibiców i zawodników takich jak Szymon Szewczyk, Filip Dylewicz, jest też Maciej Lampe, doszedł nowy Polak, czyli David Logan, a do tego wielu zdolnych młodych chłopaków. Ja jestem gotów zatrzymać każdego rywala – deklarował Gortat. – Jeżeli osiągniemy dobre miejsce, to wiele w polskiej koszykówce może się zmienić.     

Przypomnijmy, że Polacy mecze eliminacyjne będą rozgrywać we Wrocławiu, a ich grupowymi rywalami będą reprezentacje Turcji, Bułgarii i Litwy. Mecze Eurobasket 2009 odbędą się także w Poznaniu. Arena będzie gościć rozgrywki grupy, w której znalazły się Izrael, Macedonia, Grecja i Chorwacja. 

Tak trenuje Marcin Gortat (wideo) Marcin Gortat, zawodnik Orlando Magic, poprowadził we wtorek trening dla małych poznaniaków. Zobacz, jak ćwiczą najmłodsi adepci koszykówki pod okiem gracza ligi NBA.

Marcin Gortat odwiedził Poznań Trzy godziny ćwiczeń, zabaw, konkursów i promocji koszykówki - tak wyglądało spotkanie młodych adeptów tej dyscypliny sportu z Marcinem Gortatem, naszym jedynakiem w lidze NBA.