Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gostyń: Pijany właściciel skatował na śmierć rocznego labradora

Redakcja
Do tragedii doszło w niedzielę wieczorem przed jednym z ...
Do tragedii doszło w niedzielę wieczorem przed jednym z ... mattox/sxc.hu
Do tragedii doszło w niedzielę wieczorem przed jednym z gostyńskich marketów. Pijany 30-latek kopał psa po głowie i okładał smyczą z kolczatką. Niestety, zwierzę w stanie agonalnym trzeba było uśpić.

- Policja o biciu psa została powiadomiona o godzinie 21.10 - relacjonuje Zbigniew Paszkiewicz z zespołu prasowego wielkopolskiej policji. - Niezwłocznie w ten rejon zostały skierowane dwa patrole. Funkcjonariusze po dotarciu na miejsce usłyszeli głośny skowyt psa i zauważyli w oddali sylwetki dwóch osób.

Uciekinierzy zostali szybko złapani, a interweniującym policjantom ukazał się makabryczny widok. Na ziemi leżał umierający pies. Jego właściciel był cały we krwi - miał zakrawione buty, ręce, ubranie, a nawet twarz.

Z ustaleń policjantów wynika, że 30-latek podczas spaceru z psem spotkał kolegę i razem postanowili napić się wódki.
- Podczas spożywania alkoholu właściciel psa czymś się zdenerwował i bardzo mocno szarpnął za smycz - opowiada przebieg zdarzeń Zbigniew Paszkiewicz. - Zwierzak zaskamlał, co było powodem, by kopnąć go w głowę. Mężczyzna na tym nie poprzestał i zaczął okładał psiaka smyczą zakończoną kolczatką. Skowyt usłyszeli klienci marketu i to oni zawiadomili policję.

Weterynarz, który przyjechał na miejsce, określił stan rocznej suczki jako bardzo ciężki. Psa próbowano jeszcze ratować w lecznicy, ale obrażenia zwierzęcia okazały się na tyle poważne, że lekarz zadecydował o jego uśpieniu.

Zatrzymany mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Grożą mu 3 lata więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto