MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Grad goli na finiszu

LIC, EMKA
Rezerwy Amiki po raz drugi w tym seonie pokonały Wartę Poznań.
Rezerwy Amiki po raz drugi w tym seonie pokonały Wartę Poznań.
A to się rozstrzelali piłkarze III ligi w przedostatniej kolejce. W dziewięciu meczach padło aż 46 goli. Amica II Wronki - Warta P-ń 2:1 (2:0) Bramki: 1:0 Gregorek (30), 2:0 Król (45), 2:1 Parzy (87).

A to się rozstrzelali piłkarze III ligi w przedostatniej kolejce. W dziewięciu meczach padło aż 46 goli.

Amica II Wronki - Warta P-ń 2:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Gregorek (30), 2:0 Król (45), 2:1 Parzy (87).
Amica II: Sobański - Gaca, Sawala, Łożyński, Ignasiński, Burkhardt, Lewandowski, Andraszak, Król (85. Feliński), Woźniak, Gregorek (46. Ł. Bednarek).
Warta: Topolski - Piotrowski, Tomaszczak, Zalewski, Parzy, Cudny, Konicki (72. Stępniewicz), Putz, Niedbała (60. Lesiński), Przybył (55. Przewoźny), Zakrzewski.

O porażce ,,zielonych'' zadecydowała przespana pierwsza odsłona i nie najlepsza skuteczność. - Zagraliśmy jedno ze słabszych spotkań wyjazdowych w tym roku, mimo to nie musieliśmy wcale przegrać - stwierdził Wojciech Wąsikiewicz, trener Warty.

KKS Kalisz - Goplania 4:3 (1:2)
Bramki: 0:1 Prabucki (39-wolny), 1:1 Adamczyk (43), 1:2 Szefler (42), 2:2 Maciejewski (50), 3:2 Laluk (61), 4:2 Marcin Kaczmarek (72-karny), 4:3 Sobczak (87).
KKS: Kuświk - Nowicki, Ciesielski, Kiełbik (46. Laluk), Warzych - Zapart (89. Jezierski), Adamczyk, Maciejewski, Sowiński (90. Wronek) - Mariusz Kaczmarek, Marcin Kaczmarek.

W tym meczu było wszystko: siedem bramek, trzy rzuty karne, w tym dwa niewykorzystane, kilkanaście (!) zmarnowanych okazji bramkowych przez gospodarzy, a w efekcie pierwsza wygrana KKS od października. Bohaterem spotkania był bramkarz KKS Jacek Kuświk, który w 70 i 78 minucie obronił rzuty karne, wykonywane przez Krzysztofa Kretkowskiego i Jacka Sobczaka. Obok niego w zespole gospodarzy najlepiej spisywali się Marcin Kaczmarek, Arkadiusz Maciejewski oraz pracowity Tomasz Adamczyk.

Kotwica Kołobrzeg - Aluminium 2:0 (1:0)
Bramki: Łapiński (4), 2:0 Halaburda (68).
Aluminium: Przybylski - Broniszewski, Najtkowski (46 Kruk), Miłkowski, Jankowski, Motyka, Ostrowski, Paczkowski (46. Gajewski), Zezula (83 Sporakowski), Adamczyk, Wawrów (73 Cimoszko).

Astra Krotoszyn - Sparta 5:3 (3:2)
Bramki: 0:1, 0:2 Bała (6, 8), 1:2 Sikora (22-karny), 2:2 Góralski (27), 3:2 Sikora (43), 4:2 Zakierski (54-samobójcza), 4:3 Mirwa (89), 5:3 Bonia (90).
Astra: J. Reyer - Hylewicz, Kurpesa, Chmielewski, D. Reyer, Zaworski (88. Goliński), Sikora, Góralski, Krogulski (55. Synoradzki), Felich, Szajkowski (78. Bonia).

Spotkanie rozpoczęło się najgorzej jak mogło dla gospodarzy bowiem po ośmiu minutach Grzegorz Bała po rzutach rożnych dwa razy zmusił do kapitulacji Jarosława Reyera. Po 20 minutach Astra otrząsnęła się z szoku i niesiona dopingiem kibiców, pokazała znakomity futbol. Gdy w 54 min. Tomasz Zakierski trafił do własnej siatki, stało się jasne, że miejscowi już nie przegrają tego meczu. - Z niepokojem oczekiwaliśmy na wieści z Kościana. Na szczęście dla nas Polonia przegrała to spotkanie i jeśli wygramy w niedzielę w Kaliszu, utrzymamy się w lidze - powiedział kierownik krotoszyńskiego zespołu Andrzej Kubiak.

Obra Agro-Handel - Polonia Bydg. 4:3 (2:2)
Bramki: 0:1 Filarski (2), 1:1 Tomczak (7), 1:2 Zarembski (11), 2:2, 3:2 Najewski (14, 44), 3:3 Thiede (60-karny), 4:3 Gajowy (90).
Obra: Cierzniak - Skrzypczak, Ciesielski, Mroziński, Olejniczak, Tomczak, Józefowski, Wojciechowski (70. Gajowy), Matuszak (70. M. Sołtysiak), Najewski (88. Kręcichwost), Gościniak.

Już w pierwszym kwadransie kibice obejrzeli cztery bramki, a najładniejszą zdobył Piotr Najewski, który z narożnika pola karnego przelobował bramkarza. Polonię interesowało tylko zwycięstwo, ale kościaniacy nie zamierzali im tego ułatwiać. W ostatniej minucie kontratak Obry wyprowadził Krzysztof Gościniak, a Tomasz Gajowy z pierwszej piłki trafił do siatki. Bydgoszczanie po ostatnim gwizdku załamani padli na murawę - ta porażka może oznaczać ich degradację. - Zagraliśmy fair, nie patrzeliśmy na żadne układy tabelowe - podkreślił Ryszard Matłoka, menedżer Obry.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto