- Czy to nas jednak usprawiedliwia? - pyta retorycznie nasz Czytelnik Janusz Kowalski, który specjalnie przyszedł do naszej redakcji, żeby poskarżyć się na wszechobecny wandalizm. - Przecież Poznań kiedyś słynął z porządku! A teraz co, nawet bramy i kamienice w śródmieściu są zabazgrane graffiti! Najgorzej pod tym względem jest chyba na ulicy Ratajczaka - ocenia.
Przemysław Piwecki ze straży miejskiej podkreśla , że jeśli straty poniesione na skutek radosnej działalności wandali przekraczają 250 zł, a tak jest często, mamy do czynienia nie z wykroczeniem, lecz z przestępstwem.
- A to już sprawa policji - mówi. - Tym niemniej zarówno strażnikom, jak i policjantom trudno schwytać sprawców, nawet jeśli nagrała ich kamera - przyznaje. - Większość grafficiarzy zasłania twarz kapturem, a namalowanie znaku trwa tylko kilka minut. Zanim zaalarmowany patrol dotrze na miejsce, wandal zdąży umknąć - ubolewa.
Nasz rozmówca zgadza się, że problem w dużej mierze dotyczy śrómieścia. - Wandale nie oszczędzają nawet nowej elewacji mostu Teatralnego - ubolewa. - A przecież to jedna z wizytówek miasta. Możemy sobie wyobrazić, jak pobazgrany Poznań odbierany jest przez turystów - mówi ze smutkiem.
Jeżeli wandale zdewastują gmach publiczny, koszty odnowienia ponosi miasto. Jeżeli zniszczona zostaje elewacja budynku prywatnego, jest to sprawa właściciela. No, chyba że na murze pojawiają się napisy naruszające prawo.
- Jeżeli nasi strażnicy zauważą hasło o treści wulgarnej czy antysemickiej, zwracamy się do właściciela nieruchomości, żeby doprowadził do zamalowania takiego napisu - wyjaśnia Piwecki. - Jeżeli tego nie uczyni, z całą pewnością poniesie odpowiedzialność prawną - ostrzega.
Czytaj także: Poznań - Arkadia to nie stary blaszak, by sobie po nim gryzmolić
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?