Grali w ręczną

Bardzo słabo zaprezentowali się w swoim ostatnim meczu piłkarze poznańskiej Warty. Goście z Koszalina byli dwie klasy lepsi i wygrali zasłużenie 3:0.

Kibice ,,Zielonych'' zastanawiali się czy podopieczni Wojciecha Wąsikiewicza nie powinni zmienić dyscypliny. Gra w piłkę nożną zupełnie im nie wychodziła. Nieźle za to opanowali zagrania ręką. Właśnie po takich przewinieniach poznaniaków w polu karnym goście wykonywali dwie jedenastki, które na bramki zamienił Andrzej Wojciechowski.
Gwardia od pierwszego gwizdka arbitra nadawała ton grze. Już w drugiej minucie Warte od straty bramki po strzale Wojciechowskiego uratowała poprzeczka. Trzy minuty później było już jednak 0:1. Ignaszewski w dziecinny sposób ograł Piotrowskiego, dośrodkował w pole karne i Maciej Lenio dopełnił formalności.

Utrata gola nie zdopingowała ,,Zielonych'' do lepszej gry. Najbardziej denerwująca była nieporadność w rozgrywaniu akcji. Co prawda Grzegorz Matlak próbował strzelić z dystansu, ale nie było z tego żadnego pożytku.
Tuż po zmianie stron szansę na strzelenia kontaktowego gola miał Ludwiczak. Przegrał jednak pojedynek sam na sam z bramkarzem Gwardii Krymowskim.

Kiedy w 53 min Warta straciła trzecią bramkę, stało się jasne, że zakończenie sezonu będzie bardzo smutne. Ostatecznie ,,Zieloni'' uplasowali się na 12 miejscu w tabeli. Znacznie poniżej oczekiwań.

Warta Reflex P-ń - Gwardia Koszalin 0:3 (0:2)

Bramki: Maciej Lenio (5), Andrzej Wojciechowski (35. i 53. obie z karnych).

Warta: Topolski - Gendera, Antkowiak, Piotrowski (46. Ludwiczak) - Łeszyk (74. Gąsiorowski), Jakubczak (56. Bzdęga), Cudny, Borykin, Matlak - Niedbała, Strończyński (46. Juszczak)

Gwardia: Krymowski - Lewandowski (46. Wawerczak), Nartowski, Wiśniewski, Kubiak, Sęk, Nadolny (12. Dawidowicz), Ignaszewski, Lenio, Gosik, Wojciechowski

Żółta kartka: Grzegorz Matlak