MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Graliśmy jak barany...

JAC
Maciej Wojtarowicz (z piłką) za chwilę pokona Grzegorza Szamotulskiego (w głębi) i Górnik Polkowice zwycięży Amikę Wronki 1:0. Fot. S. Siewior
Maciej Wojtarowicz (z piłką) za chwilę pokona Grzegorza Szamotulskiego (w głębi) i Górnik Polkowice zwycięży Amikę Wronki 1:0. Fot. S. Siewior
...powiedział po meczu w Polkowicach, bramkarz Amiki Grzegorz Szamotulski. W maju tego roku Szamotulski bardzo podobnie podsumował grę swojego zespołu w spotkaniu z Zagłębiem Lubin (,,graliśmy jak ...

...powiedział po meczu w Polkowicach, bramkarz Amiki Grzegorz Szamotulski.
W maju tego roku Szamotulski bardzo podobnie podsumował grę swojego zespołu
w spotkaniu z Zagłębiem Lubin (,,graliśmy jak dupki’’), zakończonym remisem 2:2.

Widać z tego, że wronczanom zupełnie nie ,,leżą’’ zespoły z Zagłębia Miedziowego. Teraz przegrali z beniaminkiem rozgrywek Górnikiem Polkowice, tracąc bramkę w końcówce pojedynku. Wcześniej podopieczni trenera Stefana Majewskiego właściwie nie stworzyli ani jednej dogodnej sytuacji do zdobycia gola. Na boisku wyraźnie było też widać brak kontuzjowanego rozgrywającego Amiki Marcina Burkhardta.

Stremowani na początku

Dla Polkowic było to pierwsze, historyczne zwycięstwo w ekstraklasie i pierwsza zdobyta bramka. Bohaterem okazał się zupełnie nieznany Marcin Wojtarowicz, który jeszcze kilka miesięcy temu grał na czwartoligowych boiskach, reprezentując barwy Łużyć Lubań.
Tylko przez pierwszych kilkanaście minut spotkania gospodarze byli nieco stremowani. Potem jednak opanowali nerwy i to oni dominowali na boisku do końcowego gwizdka. Między 16 a 21 minutą Szamotulski był w poważnych opałach, ale trzy szanse zmarnował Marcin Narwojsz.

Gospodarze mało precyzyjni

Najpierw po dośrodkowaniu Macieja Sobonia znalazł się w dobrej pozycji strzeleckiej, ale po jego uderzeniu piłka poszybowała nad poprzeczką. Potem kończył zespołową akcję, jednak jego słaby strzał Szamotulski pewnie obronił. Wreszcie Narwojsz strzelał głową, ale i tym razem bramkarz Amiki był na posterunku. Dopiero w 26 minucie goście po raz pierwszy strzelali na bramkę gospodarzy. Jacek Dembiński był jednak mało precyzyjny. W końcówce pierwszej połowy górnicy mieli znakomitą sytuację. Sebastian Gorząd wyłuskał obrońcom Amiki i dalekim podaniem znalazł Marcina Wojtarowicza. Ten w sytuacji sam na sam z Szamotulskim chyba się nieco przestraszył, a doświadczony bramkarz wronczan popisał się udaną interwencją.

Wojtarowicz bohaterem

Po przerwie polkowiczanie nadal byli dominującą stroną na boisku. Bardzo długo jednak nie potrafili skutecznie sforsować wronieckiej defensywy. Mało tego, to goście mogli prowadzić w 80 minucie, kiedy to strzałem głową popisał się Mamia Jikia. Bramkarz Górnika Banaszyński mimo kłopotów z opanowaniem piłki, uratował jednak swoją drużynę przed utratą gola.

Wreszcie w 86 minucie nastąpiła prawdziwa eksplozja radości na trybunach polkowickiego stadionu. Maciej Soboń podał prostopadle z głębi pola do wybiegającego Wojtarowicza, a ten mimo asysty dwóch obrońców opanował piłkę i strzelił płasko po ziemi obok wybiegającego Szamotulskiego. 1:0 dla Polkowic i Amica nie była już w stanie odrobić straconej bramki.

Najlepszy Szamotulski

Wronczanie jako zespół zaprezentowali się w tym spotkaniu bardzo słabo. Trener Majewski przed meczem ostrzegał swoich graczy przed lekceważeniem przeciwnika. Nie zrobiło to jednak większego wrażenia na piłkarzach. Brakowało kontuzjowanego Burkhardta, którego nie potrafił zastąpić Arkadiusz Bąk. W słabszej dyspozycji byli Jacek Dembiński i Paweł Kryszałowicz, który w 72 minucie spotkania został zmieniony. Najjaśniejszym punktem Amiki był Grzegorz Szamotulski, który uratował swój zespół przed wyższą porażką.

Stefan
Majewski
trener Amiki

Gratuluję zwycięstwa trenerowi Draganowi. Kibiców obu drużyn przepraszam za naszą grę. Dzisiaj przegraliśmy to spotkanie na własne życzenie, ale liga trwa dalej. Porażka z Górnikiem była dla nas przykrą nauczką, z której musimy wyciągnąć odpowiednie wnioski. Mamy na to najbliższy tydzień.

Górnik Polkowice - Amica Wronki 1:0 (0:0)

Bramka: Marcin Wojtarowicz (86).

Górnik: Banaszyński - Żyluk, Romaniuk, Żelasko, Jamróz - Gorząd, Bosanac (89-Adamski), Soboń, Malawski - Narwojsz (74-Jeziorny), Wojtarowicz (90-Maciejewski).

Amica: Szamotulski - Skrzypek, Djoković, Dudka - Zieńczuk, Bieniuk, Sobociński (66-Bartczak), Bąk (60-Dawidowski), Kowalczyk - Dembiński, Kryszałowicz (72-Jikia).

Żółte kartki: Sobociński i Dawidowski (Amica). Sędziował Krzysztof Zdunek (Łódź). Widzów 3 tys.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto