Gramy dla Mariusza Heintze - relacja na żywo

Mariusz jest jednym z podopiecznych fundacji „Zdążyć z pomocą”. Jego rehabilitacja jest bardzo kosztowna, dlatego Stowarzyszenie Wiara Lecha oraz Klub Honorowych Dawców Krwi PCK - Pocztowe Krwinki postanowili pomóc chłopcu, organizując charytatywny turniej piłkarski.

Do turnieju zaproszono także drużynę MM Moje Miasto Poznań, która to wyzwanie potraktowała bardzo poważnie. Po skompletowaniu składu selekcjoner Kubiak zapędził zawodników do wytężonej pracy. Bieganie z materiału na materiał lekkim truchcikiem i trafianie z tematami w samo sedno jak do bramki nie wydało mu się wystarczającą zaprawą...

Dlatego zawodnicy pojawili się na sali Zespołu Szkół z Oddziałami Integracyjnymi nr 2 przy ulicy Żonkilowej 34, gdzie miały się odbyć zmagania znacznie wcześniej, by przeprowadzić prawdziwą, profesjonalną rozgrzewkę...

12. 40: Rozgrzewka trwała długo...

13:20 ...ale było warto: pierwszy mecz z Krwinkami Pocztowymi nasi zawodnicy wygrali 2:1!
- Walka był zacięta - przyznaje nasz zawodnik Krzysztof Nowicki. - Bramki strzelili Świstak i Adam Ostrowski.

13.24: Zawodnicy mają teraz chwilę przerwy przed kolejnym meczem. Tym razem przeciwnikami naszych chłopców będzie drużyna Wiary Lecha.

13.39: Następny mecz!

13.50: Tym razem tylko remis 1:1, ale przed naszymi zawodnikami jeszcze jeden mecz w fazie grupowej. Czy uda im się zdobyć tyle punktów, by wyjść z grupy?

14.31: Niestety, spotkanie z drużyną Piotra i Pawła skończyło się porażką naszych zawodników. Przegrali 0:3...

15.19: Okazuje się, że to nie koniec piłkarskich emocji! Drużyna MM Moje Miasto Poznań i Wiary Lecha mają tyle samo punktów. Mecz rozstrzygnie, której ekipie uda się wyjść z grupy. Trzymamy kciuki!

15.36: Wygraliśmy! Pokonaliśmy Wiarę Lecha 2:1! Jesteśmy w ćwierćfinale!

16.21: Niestety, po zaciętej i wyczerpującej walce nasi zawodnicy odpadli z ćwierćfinału, przegrywając z przeciwnikiem 5:1... Ale nic to! Następnym razem będzie lepiej, a tu i tak liczy się najbardziej fakt, że udało się pomóc choremu Mariuszowi. A to jest najważniejsze.