MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

GRAND PRIX CZECH - Szczęśliwa stolica Czech

Jacek Portala
Duńczyk Nicki Pedersen zdobył Wielką Nagrodę Czech i powiększył konto bankowe o premię w wysokości 11 tysięcy dolarów. Lider klasyfikacji generalnej tegorocznego cyklu Grand Prix i mistrz świata sprzed czterech lat, w ...

Duńczyk Nicki Pedersen zdobył Wielką Nagrodę Czech i powiększył konto bankowe o premię w wysokości 11 tysięcy dolarów. Lider klasyfikacji generalnej tegorocznego cyklu Grand Prix i mistrz świata sprzed czterech lat, w finałowym wyścigu na torze stadionu Marketa w Pradze pokonał reprezentantów Polski – Jarosława Hampela i Rune Holtę oraz Anglika Scotta Nichollsa.

Do czołowej ósemki zakwalifikował się także Wiesław Jaguś. To był najbardziej radosny wieczór dla polskich kibiców, którzy na trybunach stadionu w stolicy Czech stanowili najliczniejszą i najbardziej kolorową grupę. Po raz pierwszy w 63. Indywidualnych Mistrzostwach Świata, na podium stanęło dwóch reprezentantów Polski. Wcześniej, w turnieju o Grand Prix Włoch na torze w Lonigo, trzecie miejsce zajął debiutant Wiesław Jaguś. W pozostałych rundach Grand Prix 2007 we Wrocławiu, Eskilstunie, Kopenhadze i w Cardiff biało-czerwonych zabrakło w gronie trzech najszybszych zawodników finałowej gonitwy.

Wspaniałe zwycięstwo w leszczyńskim finale Drużynowego Pucharu Świata uskrzydliło Polaków w Pradze. Dla Jarosława Hampela stadion w stolicy Czech jest wyjątkowo szczęśliwy. W sobotni wieczór w finale Grand Prix Czech startował już po raz czwarty z rzędu, a po raz trzeci z rzędu stanął na podium! Dla Rune Holty, doświadczonego Norwega z polskim paszportem, ścigającego się w cyklu Grand Prix regularnie w latach 2001-04, trzecie miejsce w Pradze jest największym indywidualnym sukcesem. Wcześniej nigdy nie stanął na podium. W finale Grand Prix Czech obaj złoci medaliści Drużynowego Puchar Świata pokonali Scotta Nichollsa, ale Nicki Pedersen był poza ich zasięgiem.
Hampel, w rundzie zasadniczej wygrał zdecydowanie trzy ostatnie wyścigi. Duńczyka Hansa Andersena i Anglika Chrisa Harrisa ograł po wspaniałej szarży, zapierającej oddech w piersiach, w 15. gonitwie. Holta także „trzymał gaz”. Andersen był bezsilny w 9. wyścigu. Obaj w półfinale nie dali żadnych szans Australijczykom.

Więcej w dzisiejszym wydaniu [

Głosu Wielkopolskiego

](http://www.prasa24.pl) lub [

www.prasa24.pl

](http://www.prasa24.pl)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto