Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Greenpeace wciąż sprzeciwia się budowie odkrywki Złoczew, dlatego... wyorał na łące napis [ZDJĘCIA]

Grzegorz Maliszewski
Greenpeace nie poddaje się w walce o wstrzymanie budowy odkrywki Złoczew. Przeciwnicy budowy kopalni wyryli na łące ogromny napis "Stop odkrywce". W miejscowości Stolec zorganizowano też spotkanie informacyjne połączone z piknikiem rodzinnym.

Jak informuje Greenpeace, podczas spotkania chcieli ostrzec mieszkańców terenów, na których planowana jest budowa odkrywki wraz ze zwałowiskiem zewnętrznym, przed negatywnymi skutkami tego przedsięwzięcia. Wydarzenie zorganizowała Fundacja Greenpeace Polska, która wspiera rolników ze Stowarzyszenia Nie dla odkrywki Złoczew w procedurach prawnych mających celu powstrzymanie inwestycji.

Podczas spotkania niezależni eksperci i mieszkańcy terenów, na których powstały bądź planowane są kopalnie odkrywkowe, przedstawili szereg zagrożeń i strat z jakimi wiązać się będzie budowa odkrywki Złoczew dla środowiska, gospodarki (głównie rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego) oraz społeczności lokalnych. Mieszkańcy mieli również szansę dowiedzieć się, jak wyglądają aktualne przepisy prawne i w jaki sposób mogą ochronić swoje gospodarstwa i domy, pomimo pozytywnej dla przedsięwzięcia decyzji środowiskowej, która została wydana pod koniec marca br. przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Łodzi.
Stanisław Skibiński, rolnik ze Stowarzyszenia Nie dla Odkrywki Złoczew, jest zdeterminowany, by powstrzymać plany budowy kopalni.
- Stanowczo się sprzeciwiamy, bo uważamy, że ta inwestycja w kontekście polityki klimatycznej Unii Europejskiej i również Polski jest nieracjonalna. Już dziś jest wiele sposobów i technologii nisko bądź zeroemisyjnych, aby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne kraju, a nie przewracać ludziom życie do góry nogami i niszczyć dorobek pracy wielu pokoleń - powiedział Stanisław Skibiński.

CZYTAJ TAKŻE: KOPALNIA W ZŁOCZEWIE Z POZYTYWNĄ DECYZJĄ ŚRODOWISKOWĄ. PGE ROZPOCZYNA STARANIA O KONCESJĘ

W ostatnich tygodniach Greenpeace opublikował raport pt. "Skutki budowy kopalni odkrywkowej węgla brunatnego na złożu Złoczew. Analiza kosztów zewnętrznych dla rolnictwa i przetwórstwa rolno-spożywczego". Ekolodzy i rolnicy podkreślają, że poważnym problemem związanym z odkrywkami węgla brunatnego jest wysychanie okolicznych gruntów rolnych, studni, stawów i potoków na skutek działania leja depresji, czyli obszaru, gdzie zwierciadło wód podziemnych znacząco obniża się w stosunku do poziomu naturalnego, w wyniku spływania wody do wyrobiska i pracy systemu odwodnienia. Wyliczenia przeprowadzone przez dr. Benedykta Peplińskiego z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu pokazują, że oddziaływanie to w przypadku odkrywki Złoczew może doprowadzić do ogromnych strat w rolnictwie i przemyśle rolno-spożywczym południowo-zachodniej części województwa łódzkiego oraz południowo-wschodniej części województwa wielkopolskiego sięgających aż 35 mld zł.

- Odkrywka Złoczew to zupełna katastrofa dla rolnictwa tego regionu. Jednych rolników wykupią szybko i ci się zdziwią, jak mało dostaną za swoje gospodarstwa, drudzy będą czekać kilkanaście lat w stanie zawieszenia aż przyjdzie ich kolej, trzecich osuszy lej depresji i będą się latami procesować o odszkodowania oraz udowadniać, czemu im spadły plony o połowę. Jeśli faktycznie ta kopalnia powstanie, mogę tylko współczuć mieszkańcom, którzy od pokoleń żyli na tej ziemi - stwierdził dr hab. Leszek Pazderski, ekspert Greenpeace Polska ds polityki ekologicznej. Tymczasem to w rolnictwie i na terenach wiejskich występuje największy potencjał rozwoju odnawialnych źródeł energii. celu powstrzymanie niszczącej dla środowiska inwestycji.

Jak na protesty ekologów i rolników reaguje koncern PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, który w połowie tego roku zamierza starać się o koncesję?
- Starania o koncesję dla Złoczewa rozpoczęły się w 2008 roku. Mamy za sobą dziesięć lat różnych konsultacji, w tym również przy wydaniu decyzji środowiskowej. Decyzja środowiskowa dla Złoczewa to dobra decyzji, którą będzie można obronić. Jesteśmy przygotowani merytorycznie z zespołem na nowe okoliczności, jak te o których była mowa (Greenpeace czy Stowarzyszenia "Nie dla Złoczewa - przyp. red.) - mówi Sławomir Zawada, prezes koncernu PGE GiEK. - Wiemy, że te organizacje dysponują środkami i ludźmi, którzy pracują i z każdej strony czytają decyzję. My będziemy starali się ją obronić. Nie sądzę jednak, że może to spowodować wydłużenie procesu starań o koncesję, bo jak wspomniałem, to jest dobra decyzja - zapewnił prezes Zawada.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto