Grunwald: Nieczystości zalały garaż na ul. Świerzawskiej

- Cały garaż był zalany. Odchody dostały się również do windy - mówi Paulina, mieszkanka nowego bloku przy ulicy Świerzawskiej 14 na poznańskim Grunwaldzie. W piątek, doszło tam do wycieku kanalizacji.

Budynek udostępniono lokatorom w 2015 roku jako część tzw. Marcelin Parku. Aktualnie nieruchomością zarządza firma Asma, specjalizująca się w obrocie nieruchomościami. To do niej mieszkańcy mają pretensje o to, że nie zadbała o infrastrukturę, która już wcześniej miała mieć problemy z prawidłowym funkcjonowaniem.

- Pojawiały się małe wycieki. Już miesiąc temu robiliśmy zdjęcia i wysyłaliśmy je do zarządcy, ale na nasze ostrzeżenia nie zwrócono - niestety - najmniejszej uwagi - relacjonuje Paulina. Asma odpiera te zarzuty. - Przyczyną wycieku było niewłaściwe korzystanie z kanalizacji. Wrzucano do niej tampony i podpaski. To najpewniej one spowodowały zator, który szybko został usunięty - wyjaśnia Jarosław Krajewski, dyrektor techniczny firmy, który pojawił się na miejscu zdarzenia.

Lokatorzy bloku przy ulicy Świerzawskiej 14 boją się o swoje zdrowie. Chcieliby, by sprawie przyjrzał się sanepid. - Roznosi się nie tylko zapach, ale i bakterie - mówią. Nie są też pewni, czy woda pitna, z której korzystają, nie została zanieczyszczona.

- Sprawa jest przez nas analizowana. Wpłynął do nas mail, wktórym jedna z mieszkanek opisała sytuację - tłumaczy Cyryla Staszewska, rzeczniczka poznańskiego sanepidu. Zwraca jednak uwagę, że nieczystości nie mogły przedostać się do źródeł wody pitnej. - Tamtejsi mieszkańcy zaopatrywani są przez wodociągi, nie ma więc takiej możliwości - zaznacza.

Podobnego zdania jest Jarosław Krajewski. - Nie ma żadnego zagrożenia epidemiologicznego - uspokaja dyrektor techniczny. - O wynikach naszych badań poinformujemy panią, która donas napisała - dodaje Cyryla Staszewska.