Przez kilka tygodni poznańscy policjanci "rozpracowywali" przestępczą grupę. W końcu funkcjonariusze dowiedzieli się, gdzie złodzieje przetrzymują "gorący" towar. Na miejscu okazało się, że jeden z kierowców właśnie rozładowuje skradzioną żelatynę i cukier.
Wśród zabezpieczonych przez policjantów rzeczy były m.in. kosmetyki, akcesoria komputerowe, baterie łazienkowe, napoje i kawa oraz markowe alkohole bez akcyzy. Wszystko o wartości około 43 tys. zł.
Zatrzymano pięciu mężczyzn. Dwóch z nich przywoziło skradziony towar do magazynów, gdzie już czekało dwóch "magazynierów". Oni upłynniali skradziony towar paserom.
39-letniemu Piotrowi G., 35-letniemu Radosławowi S. i 32-letniemu Klaudiuszowi H. postawiono zarzuty handlu skradzionymi towarami, 52-letniemu Zbigniewowi D. - zarzut paserstwa.
Czterem mężczyznom, jak i 27-letniemu Przemysłaowi J., który według policji, pomagał w przestępczym procederze, grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?