Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gwiezdna wpadka Poznania

Lilia Łada
Lilia Łada
Zapłonęły reflektory i przy wtórze warkotu śmigłowców na placu Wolności tanecznym krokiem pojawili się komandosi. Nie był to film sensacyjny, tylko nowa akcja promocyjna Poznania.

Komandosi w rytm muzyki (później się wyjaśniło, że to nie taka sobie muzyka, ale główny motyw całej kampanii promocyjnej) pokazali kilka scen walki w tanecznym stylu, podbiegli do groźnie wyglądającego przedmiotu i w dramatyczny sposób ściągnęli tajemniczą płachtę w dół. Ukazał się ogromny, jarzący się na niebiesko napis Poznań, w którym zamiast kreseczki nad "n" był niebieski symbol, ostatnio bardzo często pojawiający się na billboardach w całym mieście. Nieco niżej, małymi literkami dopisano "miasto know-how".

Nowy sposób promocji miał wywrzeć wrażenie na dziennikarzach, bo dla nich te atrakcje przygotowano. I wywarł, choć może niekoniecznie takie, na jakie liczyli autorzy akcji. Nikt nie spodziewał się na samym środku placu Wolności zobaczyć inscenizację żywcem wziętą z hollywoodzkiego filmu sensacyjnego klasy B, tyle że ze znacznie gorszymi scenami walki.

"POZ" ma znaczenie

By mogli ochłonąć po owym wstrząsie, dziennikarzy zaproszono do namiotu, gdzie wyjaśniono im, co znaczą wszystkie te symbole, jakie dane im było zobaczyć. Otóż nie bez znaczenia jest kształt i wielkość liter. Gdyby ktoś się do tej pory nie zorientował, to wyraz "Poznań" dzieli się na dwie sylaby. Pierwsza z nich to powszechnie znany skrót nazwy naszego miasta. Dlatego te litery są większe, żeby ci, którzy kojarzą sobie nasze miasto wyłącznie ze skrótów, też się mogli zorientować, gdzie są.

"nań" tylko dla obcokrajowców

Dopisanie drugiej sylaby małymi literami również ma swój sens, ale wcale nie taki, jak sądzą ci, którzy w szkole byli dobrzy z polskiego. Otóż pomaga ono "w rytmicznym akcentowaniu i zapamiętywaniu nazwy miasta. To ułatwia życie obcokrajowcom" - tak napisano w materiałach promocyjnych. Obcokrajowcom może i ułatwia, posługującym się poprawną polszczyzną raczej nie.

Niebieski krzyżyk oznacza gwiazdkę

Okazało się też, że ten nieznany niebieski symbol z billboardów, zwany przez jednych gwiazdką, przez innych krzyżem, a jeszcze przez innych symbolem służby zdrowia, lub płatkiem sniegu, rzeczywiście jest gwiazdą, przynajmniej w rozumieniu jej projektantów. Bo część dziennikarzy miała mocno niepewne miny przyglądając się temu kształtowi.


- A dlaczego  gwiazdka? - pytali dociekliwi reporterzy. I jak wyjaśnił im Łukasz Goździor, dyrektor Biura Promocji Miasta: - Dlatego, że gwiazda oznacza wielowymiarowość, wielowątkowość i wyjątkowość naszego miasta, a także skuteczność i sukcesy osiągane przez poznaniaków. Poza tym ten symbol znajduje się na każdej klawiaturze...

Niektórych mogłyby zastanowić także kolory wybrane na potrzeby promocji: biały i niebieski. Wbrew oczywistemu przypuszczeniu nie jest to nawiązanie do barw Lecha Poznań. Nic z tych rzeczy! Otóż - znów zdaniem Łukasza Goździora - kolory biały i niebieski kojarzą się z... sukcesem i nowoczesnością. Dlaczego - nie wiadomo. Na nieśmiałą sugestię, że w powszechnej opinii są to raczej kolory kojarzone ze służbą zdrowia dyrektor Goździor zdziwił się bardzo, jako że takie akurat skojarzenie żadnemu z twórców promocji - w tym jemu samemu - nie przyszło do głowy.

Kampania miasta czy kampania firm

Sukcesy stolicy Wielkopolski symbolizują także wielkie marki pojawiające się w tej kampanii - od Allegro poprzez Niveę po Kompanię Piwowarską, od Poznańskich Krzyży po Stary Browar. To właśnie firmy i symbole miasta mówią najwięcej o jego charakterze - tak przynajmniej uważa prezydent Ryszard Grobelny.

- Jeśli chcemy powiedzieć coś o sobie, o tym, co potrafimy i w czym jesteśmy dobrzy, to przytaczamy swoje dokonania, osiągnięcia, z których jesteśmy szczególnie dumni - powiedział prezydent. - A czy coś więcej mówi o charakterze miasta niż marki, które tu odniosły sukces?

Cóż, trudno odmówić logiki temu stwierdzeniu, zwłaszcza że firmy wymienione w reklamach współfinansują kampanię, więc z pewnością mówienie o przynajmniej finansowym sukcesie jest tu zasadne.

Najpierw zapromują Poznań w Poznaniu

Po kilkutygodniowym uświadamianiu poznaniaków, jakie to też wspaniałe rzeczy i firmy mają w swoim mieście, akcja ruszy w Polskę. Jest już gotowy telewizyjny spot reklamowy prezentujący miasto, a także pełen zestaw gadżetów towarzyszących kampanii.

To nie znaczy, że w Poznaniu nic się nie będzie działo: jak obiecali organizatorzy akcji, a zabrzmiało to dość złowieszczo, często w mieście będziemy słyszeć przewodni motyw muzyczny kampanii. Tańczący komandosi, niestety, już się nie pojawią.

Przeczytaj także:

Pieniądze z podatków poszły na reklamę firm

Co ma gwiazdka do Poznania?

Czy logo Poznania jest wzorowane na symbolice SS?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto