Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Hamlet” wraca do Teatru Polskiego!

Redakcja
Współczesny, ale mówiony językiem Szekspira, będzie „Hamlet” w ...
Współczesny, ale mówiony językiem Szekspira, będzie „Hamlet” w ... Marek Zakrzewski / Teatr Polski
Współczesny, ale mówiony językiem Szekspira, będzie „Hamlet” w reżyserii Pawła Szkotaka. Premiera już we wtorek!

- Nie wiadomo gdzie kryje się ta tajemnica, że „Hamlet” jest taka „Moną Lisą” wśród sztuk. Ale tak rzeczywiście jest – twierdzi Paweł Szkotak, reżyser i dyrektor Teatru Polskiego. - Podchodzimy z respektem do tekstu Szekspira, co nie oznacza, że na kolanach.

Bo „Hamlet” w Teatrze Polskim ma być przedstawieniem współczesnym.
- Mówiąc o „Hamlecie” współczesnym nie mam na myśli „Hamleta” publicystycznego, który opowiadałby losy na przykład rywalizacji Donalda Tuska z Jarosławem Kaczyńskim. Nie o to nam chodzi – wyjaśnia Szkotak. - Ale myślę, że pokazujemy nieźle intrygi polityczne, to jaka cenę trzeba płacić za posiadanie, zdobywanie władzy i jak władza zmienia ludzi.

Reżyser podkreśla, że to, co  jest u Szekspira bardzo współczesne, to bogaty, poplątany świat wzajemnych relacji, emocji.
- Można „Hamleta” bardzo różnie czytać, to może być dramat zemsty, to może być thriller polityczny, w naszym wypadku mocno akcentujemy to, że jest to też tragedia rodzinna – opowiada Paweł Szkotak. - Oglądamy historię, która jest mocno zakorzeniona w sytuacjach rodzinnych: Hamleta z jego matką, zmarłym ojcem, Kaludiuszem, nowym mężem matki. Oglądamy też losy rodziny Poloniusza i jego dzieci Laertesa i Ofelii. To, z jakich pochodzą rodzin, jakie doświadczenia ich spotkały to bardzo mocno wyposaża tych ludzi zarówno w traumy jak i w siły do tego, żeby z tym światem sobie radzić.

W „Hamlecie” będziemy oglądać współczesność – przede wszystkim w dekoracjach i kostiumach.
- Język będzie Szekspira – deklaruje Łukasz Chrzuszcz, odtwórca roli Horacjo i asystent reżysera. - Chyba współczesność polega na tym, że musieliśmy tak bardzo wbić się, wpuścić w krwioobieg tekst i styl Szekspira, żeby te słowa wypowiadane przez nas były naszymi własnymi. Żeby były naturalnie wypowiadane, żeby ten wiersz, który jest w „Hamlecie” Szekspira był wypowiadany jakby był naszym współczesnym językiem. I nasze granie, zachowania też są jak najbardziej współczesne, dzięki temu, że są nasze.

Podobnie współczesność poznańskiego „Hamleta” definiuje Michał Kaleta, odtwórca tytułowej roli.
- Wszyscy pracujemy na to, żeby pokazać, że czasy się zmieniają, ale nie ludzie – opowiada aktor. -  Przybierają tylko inne stroje, jedzą co innego, słuchają innej muzyki, ale jeśli chodzi o politykę, władzę, namiętność to potrafią robić straszne rzeczy, okrutne, złe, ale także i piękne.

O tym, że rolę „Hamleta” zagra Michał Kaleta, nie zadecydował przypadek. Hamlet u Szkotaka ma nie być romantycznym osiemnastolatkiem, który dopiero wchodzi w życie.
- Raczej to jest mężczyzna, który wchodzi w taką pierwszą smugę cienia i przeżywa pierwsze poważne rozczarowania sobą i światem, swoimi bliskimi – wyjaśnia reżyser. - Dlatego też te wspaniałe monologi, które on mówi są zakorzenione w jego doświadczeniu.

Hamlet Michała Kalety ma być współczesnym młodym człowiek, z dziwną, chorą relacja z rodzicami.
- Wpadł po śmierci ojca w kolejny chory związek, ze stryjem i z matką – dodaje Michał Kaleta. - Nie może pogodzić się z odsunięciem od władzy. Staje się brutalnym, porywczym, nieobliczalnym mężczyzną.

Szekspirowski „Hamlet” to opowieść skonstruowana nie tylko wokół głównego bohatera, ale także wokół wszystkich drugo- i trzecioplanowych postaci. Czy podobnie będzie w Teatrze Polskim?
- Wszystko, co się toczy wokół Hamleta jest bardzo istotne – mówi Łukasz Chrzuszcz. – Ale na Horacego nałożyliśmy nowe warstwy zadań. Jest nie tylko przyjacielem, ale także ma bardzo ważna rzecz do załatwienia. Jeśli nie najważniejszą. Hamlet jest wiodąca, główną postacią, ale Horacjo będzie miał dużo powodów do tego, by widzieć w Hamlecie różne zmiany i jest przyczyną różnych dziwnych zachowań Hamleta.

O tym, jaki będzie „Hamlet” Pawła Szkotaka przekonać się musimy sami. Realizatorzy spektaklu nie zdradzają ani tego, jak poprowadzili swoją opowieść, ani jaką rolę powierzyli duchowi. Bo czy we współczesności jest jeszcze miejsce na ducha i duchowość?

Premiera „Hamleta” w Malarni Teatru Polskiego w najbliższy wtorek, 27 marca. Wszystkie bilety na przedstawienia do końca kwietnia są już wyprzedane.


Hamlet
William Szekspir
Reżyseria:  Paweł Szkotak
Przekład: Stanisław Barańczak
Scenografia i kostiumy:  Agnieszka Zawadowska
Muzyka:  Krzysztof Nowikow
Kompozycja świateł:  Magdalena Górfińska
Montaż filmu:  Adam Rosołowski
Asystent reżysera:  Łukasz Chrzuszcz
Inspicjent:  Elżbieta Bednarczyk

Obsada:
Piotr Kaźmierczak - Klaudiusz, król Danii
Michał Kaleta - Hamlet, syn poprzedniego króla i bratanek obecnego
Wiesław Zanowicz - Poloniusz, kanclerz
Łukasz Chrzuszcz - Horacjo, przyjaciel Hamleta
Mariusz Adamski - Laertes, syn Poloniusza
Piotr B. Dąbrowski - Rosencrantz
Jakub Papuga - Guildenstern
Paweł Siwiak - Ozryk
Andrzej Szubski - Marcellus, oficer
Wojciech Kalwat - Bernardo, oficer
Paweł Siwiak - Francisco, żołnierz
Paweł Siwiak - Reynaldo, sługa Poloniusza
Paweł Siwiak, Andrzej Szubski - Aktorzy
Wojciech Kalwat - Grabarz
Barbara Krasińska - Gertruda, królowa Danii, matka Hamleta
Barbara Prokopowicz - Ofelia, córka Poloniusza
*** - Duch ojca Hamleta
Andrzej Szubski - Ksiądz
*** - Ochroniarze
oraz Jakub Kurek - Grajek u Bram Świtu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto