Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Harlem Globetrotters wystąpili w Arenie

Redakcja
Była zabawa z widownią, triki z piłką, występy maskotek i pokazowy mecz. Harlem Globetrotters zaprezentowali się w Arenie.

Przybycie amerykańskiego zespołu do Polski zapowiadane było jako wielkie wydarzenie: opowieści o tym wielkim, magicznym show prezentowanym już w ponad 150 krajach na całym świecie słyszał każdy kibic koszykówki. Takie show mieli teraz okazję zobaczyć poznaniacy.

Według różnych szacunków na poznański wieczór z Harlem Globetrotters miało przyjść ponad 3 tysiące widzów. Rzeczywistość okazała się nieco inna. Hala wypełniła się może w połowie, ale dodać trzeba, że wejściówki na widowisko nie były wcale tanie.

Długo wyczekiwany występ zaczął się od pokazu Globiego – maskotki zespołu. Globi potańczył i rozbawił publiczność. Po nim na parkiecie pojawili się główni bohaterowie wieczoru, amerykańscy gwiazdorzy. Ci też potańczyli, pobawili się z piłką, zaprezentowali zdolności języka polskiego. Po powitaniach i oswojeniu się z publicznością przyszedł czas na oczekiwany pokazowy mecz. Ale ten już nieco zawiódł tych, którzy czekali na efektowne akcje lub celne rzuty z dziwnych pozycji. Co prawda wsady piłki do kosza były, zabawa z piłką też, brakowało jednak tej słynnej magii zespołu, który wcześniej samą nazwą elektryzował kibiców koszykówki.
Sam mecz - gdyby nie chwile, podczas których zawodnicy zabawiali publiczność - ciągnąłby się jak flaki z olejem.

Zgromadzonych w Arenie poznaniaków próbował rozbawić też Big „G”, kolejna maskotka, i tu trzeba przyznać, że jej się to udało.

Dużym plusem całego wystepu był kontakt z publicznością. Świetnie bawili się zarówno dorośli jak i dzieci. Nie zabrakło konkursów z dużą dawką humoru. W pewnym momencie wydawało się, że to właśnie humor i dobra zabawa zepchnęły nieco na bok pokaz umiejętności gry w kosza Big Easy i spółki, co nie mogło zadowolić  typowych kibiców koszykówki. Celnych rzutów z dystansu było jak na lekarstwo, akcje graczy były schematyczne, powtarzalne. Kto przygotował się na prawdziwy mecz - nieco się zdziwił.

Różnie o wieczorze z amerykańskimi czarodziejami wypowiadali się też obecni w Arenie poznaniacy.
- Bardzo fajny pokaz, umiejętności graczy są na wysokim poziomie. Fajnie rozbawiali publikę, warto było przyjść na ten występ - mówiła Iza.
Z kolei Kamil, mieszkaniec Swarzędza miał inne zdanie.
- Trochę się wynudziłem, powiem szczerze. Bardziej występ podobał się dzieciakom, które przyszły się pośmiać. Ja chciałem zobaczyć nieco więcej, ale niestety obszedłem się smakiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto