- To dowód na to, że cena jest za wysoka - twierdzi Jarosław Lazurko, prezes HCP. - Sprzedajemy i majątek, i biznes, a ten w ostatnim czasie ma się niestety nieco gorzej niż w ubiegłych latach.
FSA jest wciąż fabryką dochodową. Jej kondycja finansowa jest nieporównywalnie lepsza niż spółki matki, jednak portfel zamówień na najbliższe miesiące jest szczuplejszy niż w latach ubiegłych. Cena 115 milionów złotych okazała się dla potencjalnych inwestorów za wysoka. - Jednak w dalszym ciągu jesteśmy zdecydowani FSA sprzedać - mówi Lazurko. - Wkrótce więc zapewne będzie następny przetarg. Zakładem wciąż interesuje się czterech inwestorów krajowych i jeden zagraniczny.
Choć zastrzyk gotówki bez wątpienia poprawiłby sytuację Cegielskiego, to jednak przed firmą zaczynają się rysować realne perspektywy na nowe kontrakty.
Ofertę na cztery silniki wraz z wa łem korbowym i śrubą HCP złożył jednej z brazylijskich stoczni. Wraz z zarządem Enei HCP rozmawiał o zlokalizowaniu na Białorusi elektrowni zasilanych olejem rzepakowym opartych na silnikach z Ceglorza, które miałyby produkować prąd przesyłany do Polski.
- Do końca roku powinno nastąpić rozstrzygnięcie brazylijskiego przetargu, także w tym roku na Białorusi ma odbyć się spotkanie dotyczące lokalizacji elektrowni - mówi Lazurko. - Każde z tych przedsięwzięć znacząco poprawiłoby naszą sytuację.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?