Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hey i Kumka Olik na zakończenie Polskiego Dnia Przytulania

agol9013
agol9013
Koncert zespołów Hey i Kumka Olik zgromadził na Starym Rynku tłumy poznaniaków. Muzycy zachęcali swoich fanów do... przytulania.

Czwartek upłynął w stolicy Wielkopolski pod znakiem czułych uścisków i gorących objęć. A wszystko z powodu Polskiego Dnia Przytulania. Tegoroczną edycję „przytulnej” akcji zakończył koncert zespołu Hey.

Kasia Nosowska przeprowadziła swoich sympatyków niemal przez całą dyskografię grupy Hey. Był więc „Teksański” z pierwszej płyty zespołu, była „Katasza” z 1997 roku, były i utwory najnowsze. Obok „Luli lali” poznaniacy, zgromadzeni na Starym Rynku, usłyszeli też między innymi „Umieraj stąd” – piosenkę z krążka, który ukazał się w październiku ubiegłego roku „Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy!”.

– Podobało mi się, że Hey zagrał parę starych, wszystkim dobrze znanych kawałków – mówi Justyna, studentka z Poznania. – Mniej odpowiadała mi wersja koncertowa ich nowszych utworów. Moim zdaniem te nie sprawdziły się, bo wszyscy spodziewali się czegoś żywszego.

Rzeczywiście, wiele z mniej znanych utworów, które muzycy zagrali na poznańskim koncercie, daleka była klimatowi wcześniejszych występów zespołu. Z wygrywanych przez nich nut wyzierało coś na kształt sentymentalizmu.

Hey grał przez półtorej godziny, po czym wywoływany przez tłumnie zgromadzoną na rynku publiczność zagrał jeszcze cztery bisowe utwory.

Tuż przed zespołem Hey zagrała młoda grupa muzyków z Mogilna, która wydała właśnie swoją nową płytę. Kumka Olik, bo o nich mowa, po wypromowaniu swojego debiutanckiego krążka „Jedynka”, zabrali się do pracy nad płytą „Podobno nie ma już Francji”. Efekty ich wysiłków możemy oceniać już od miesiąca – płyta ukazała się pod koniec maja.

Biorąc pod uwagę udział w koncercie tylko dwóch zespołów, czas, który fani rockowych rytmów spędzili na rynku, mógł ich nie w pełni satysfakcjonować. – Było za wcześnie i za krótko – podsumowuje Magda. – Na początku wakacji powinno się zorganizować coś większego, najlepiej z udziałem kilku zespołów.

Jej zdanie podziela Justyna, która uważa, że koncert zaczął się za wcześnie. Mimo wszystko nie żałuje, że przyszła na występ zespołu, który darzyła szczególna sympatią, gdy była młodsza. – Fajnie, że koncert był darmowy – dodaje.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, kliknij w miniaturki pod artykułem.


Wszystko
o maltafestival poznań2010
- program, zapowiedzi, relacje
17, 18,
24, 25 lipca, Stary Rynek
3 lipca
2010 - Malta
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto