Holandia - młodzi gniewni

Holendrzy jak zawsze mają mistrzowskie apetyty. Tylko czy młodzież wsparta kilkoma gwiazdami
udźwignie presję wielkiego turnieju? - Wręcz przeciwnie, młodość to nasz atut - podkreśla Ruud van Nistelrooy.

Występ na mistrzostwach Europy w Portugalii Holendrzy zakończyli na półfinale. Po tej imprezie z ekipą ,,Pomarańczowych” pożegnał się trener Dick Advocaat. Stery przejął Marco van Basten, w przeszłości znakomity piłkarz, ale nie mający praktycznie żadnego doświadczenia jako szkoleniowiec. Wielu krytykowało ten wybór. Tymczasem świetna postawa w eliminacjach do niemieckiego mundialu zamknęła usta pesymistom. Tylko czy w czerwcu i lipcu wybrańcy van Bastena udźwigną presję, która zawsze towarzyszy Oranje na najważniejszych imprezach? Przecież duża grupa jego podopiecznych stawia dopiero pierwsze poważniejsze kroki w wielkim futbolu.

Głodni sukcesu

Według Ruuda van Nistelrooya ten fakt nie będzie miał żadnego znaczenia na mundialu. - Rzeczywiście, większość naszych piłkarzy ma dopiero przed sobą najlepsze lata gry, ale to sprawia, że jesteśmy głodni sukcesu - uspokaja swoich fanów snajper Manchesteru United.
W każdej formacji van Bastena nie brakuje reprezentacyjnych żółtodziobów. Linia defensywna zbudowana jest najczęściej z zawodników, którzy debiutowali w czasie kadencji znakomitego napastnika Milanu - grają w niej Jan Kromkamp, Khalid Boulahrouz, Joris Mathijsen, Ron Vlaar lub Barry Opdam.
Przed nimi występują także dwudziestolatkowie Arjen Robben, Romeo Castelen, Hedwiges Maduro, Rafael van der Vaart, Robin van Persie, Nigel de Jong lub starsi, ale dotychczas pomijani przez kolejnych selekcjonerów Denny Landzaat i Barry van Galen. Partnerem van Nistelrooya w ataku jest Ryan Babel lub Dirk Kuijt, po którego już zgłaszają się najsilniejsze kluby Premiership.
Oczywiście nie brakuje także wielkich gwiazd, jak Edwin van der Sar, Giovanni van Bronckhorst, Phillip Cocu, Edgar Davids czy Mark van Bommel.

Liczą na pomarańczowe stadiony

W fazie grupowej Holendrzy trafili do najsilniejszej grupy i van Nisterlooy docenia klasę przeciwników. - Los nie był dla nas łaskawy, bo rywale to światowa czołówka. Argentyna zawsze jest wymieniana w gronie faworytów do mistrzostwa. Wybrzeże Kości Słoniowej pokazało na Pucharze Narodów Afryki, że będzie groźne dla każdego. Jest jeszcze Serbia i Czarnogóra, która w eliminacjach straciła tylko jednego gola, głównie dzięki znakomitej postawie obrońców, czyli także mojego nowego klubowego kolegi, Nemanji Vidica. Nie mam wątpliwości, że czekają nas trzy zażarte boje - uważa holenderski snajper.
Dla gwiazdora ,,Czerwonych Diabłów” bardzo ważny jest udany start w turnieju. - Będziemy o wiele mądrzejsi po pierwszym spotkaniu. Zmierzymy się z Serbami i musimy wygrać. To nas podbuduje i doda pewności siebie przed kolejnymi meczami. Za nami będzie także rzesza kibiców. Wierzę, że stadiony, na których zagramy, zrobią się pomarańczowe - dodaje van Nistelrooy.
Za to selekcjoner Oranje już nie może się doczekać potyczki z Argentyną. – To będzie pasjonujące spotkanie. Rywale grają bardzo efektowny futbol i nie mam wątpliwości, że kibiców czeka wielkie widowisko – zaciera ręce van Basten.

Problem z psychiką

Cztery lata temu ,,Pomarańczowi” nie zakwalifikowali się na mistrzostwa świata w Korei i Japonii i mundial obejrzeli w telewizji. – Przeżywałem katusze nie mogąc wystąpić w najważniejszej futbolowej imprezie na świecie. Teraz chcemy sobie wynagrodzić te straty – zapowiada van Nistelrooy.
Z kolei inna gwiazda ligi angielskiej, skrzydłowy Chelsea Arjen Robben wie, czego jego drużynie brakowało na wcześniejszych turniejach. – Zawsze imponowaliśmy wyrafinowaną taktyką, nigdy też nie było problemów z przygotowaniem fizycznym. Przyczyn naszych porażek bardziej szukałbym w sferze psychiki i nad tym powinniśmy pracować najwięcej przed niemieckim turniejem – uważa genialny drybler ze Stamford Bridge.

Pomoże mistrz darta

,,Pomarańczowi” nie zaniedbają niczego, by jak najlepiej przygotować się do występu na niemieckich boiskach. Niedawno selekcjoner reprezentacji poprosił holenderskiego mistrza darta Raymonda van Barnevelda o pokaz na tydzień przed rozpoczęciem mundialu.
- Wszyscy gracze lubią darta. Mój występ pomoże im się zrelaksować i pozwoli chociaż na chwilę zapomnieć o presji związanej z mistrzostwami świata. Pojadę na obóz treningowy i zaprezentuje parę tricków, ponieważ wiem, że cały kraj wymaga od nich jak najlepszej gry w Niemczech – stwierdził van Barneveld.

Trener

Marco van Basten (ur. 31 października 1964 w Utrechcie) jest uznawany za jednego z najlepszych napastników w historii holenderskiej piłki. Wielką karierę rozpoczął w Ajaksie Amsterdam. W lidze holenderskiej rozegrał 133 mecze, strzelił 128 goli i w 1987 roku przeszedł do AC Milan. Tam trzykrotnie sięgał po scudetto, a także dwa razy wznosił do góry Puchar Europy (1989 i 1990). Trzy razy triumfował w prestiżowym plebiscycie miesięcznika France Football dla najlepszego piłkarza grającego w Europie w 1988, 1989 i 1992. W reprezentacji Holandii od 1983 do 1992 roku rozegrał 58 meczów i strzelił 24 gole. Jego największym sukcesem w pomarańczowych barwach było zdobycie mistrzostwa Europy w 1988 roku. W finale strzelił piękną bramkę, która zdecydowała o zwycięstwie ze Związkiem Radzieckim. Zakończył piłkarską karierę z powodu poważnej kontuzji kolana w 1993 roku. Mimo iż tuż po zakończeniu sportowej kariery twierdził, że na pewno nie zostanie trenerem, to w 2003 roku dał się namówić na współpracę przy drugiej drużynie Ajaksu Amsterdam. W 2004 roku po zwolnieniu Dicka Advocaata niespodziewanie został selekcjonerem reprezentacji Holandii.

Spotkania w 2005

09.02.2005, Birmingham
Anglia - Holandia 0:0, towarzyski

26.03.2005, Bukareszt
Rumunia - Holandia 0:2
(Cocu, Babel), elim. MŚ

30.03.2005, Eindhoven
Holandia - Armenia 2:0
(Castelen, van Nistelrooy)
elim. MŚ

04.06.2005, Rotterdam
Holandia - Rumunia 2:0
(Robben, Kuijt), elim. MŚ

08.06.2005, Helsinki
Finlandia - Holandia 0:4
(van Nistelrooy, Kuijt, Cocu
van Persie), elim. MŚ

17.08.2005, Rotterdam
Holandia - Niemcy 2:2
(Robben 2), towarzyski

03.09.2005, Erewan
Armenia - Holandia 0:1
(van Nistelrooy), elim. MŚ

07.09.2005, Eindhoven
Holandia - Andorra 4:0
(van Nistelrooy 2, van der Vaart, samob.), elim. MŚ

08.10.2005, Praga
Czechy - Holandia 0:2
(van der Vaart, Opdam)
elim. MŚ

12.10.2005, Amsterdam
Holandia - Macedonia 0:0
elim. MŚ

12.11.2005, Amsterdam
Holandia - Włochy 1:3
(Babel), towarzyski