Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Holywoodzka aktorka Claudia Lee spędza święta w Poznaniu [ZDJĘCIA]

Marcin Kostaszuk
Podopieczna agentki Kevina Spacey, współpracownika Eltona Johna i Donny Summer. O kim mowa? O 15-letniej Claudii Lee, która mimo, że mieszka w Hollywood spędza święta w Poznaniu.

Bohaterowie hitowego serialu komediowego wytwórni Disney’a "Zeke & Luther" spędzają życie na deskorolkach, z przerwami na wizytę w knajpce "Don’s Donuts", gdzie Luther zwykle dostaje oczopląsu (tudzież innych nerwowych tików) na widok ślicznej kelnerki Bridget. Wiekopomnym dziełem serial nie jest, ale że Zeke i Luthera ogląda regularnie kilkadziesiąt milionów młodocianych widzów w ponad 50 krajach, to została zauważona również Bridget. Czyli Claudia Lee.

Gdy pytam ją o rolę ozdóbki młodzieżowego serialu, odpowiada zaskakująco dojrzale.

- Jak na swój wiek jestem dość dorosła i ciężko jest - nawet na potrzeby roli - zachowywać się jak lekkomyślna panienka o mentalności 10-latki. Tyle, że ja od 3 roku życia uczę się i występuję, a od czasu przeprowadzki do Los Angeles mam codziennie - oprócz szkoły - od dwóch do trzech godzin zajęć aktorskich i wokalnych. Występ w serialu, takim jak "Zeke & Luther" z tego punktu widzenia jest czymś ważnym: potwierdzeniem, że warto było się tyle lat poświęcać swojej pasji, żeby ktoś ją dostrzegł - mówi drobniutka blondynka, tonąca w masywnym fotelu kawiarni cafe Rosenthal w centrum Poznania.

Z Jackowskiego nad Rusałkę

Spacer okolicami Starego Rynku nastraja do poznańskich wspomnień.

- Największe wrażenie robiło na mniej zawsze mieszkanie babci przy ul. Jackowskiego. na ścianach kamienicy do dziś widać ślady po kulach z kresu II wojny światowej - czegoś takiego nie zobaczysz w Stanach nigdzie - zapewnia. Historię przez małe "h" zabiera do domu za oceanem w postaci zdobyczy z Jarmarku Świętojańskiego: starych okularów, biżuterii, a nawet... butów.

- Przyciąga mnie wszystko co jest trochę "vintage". No i zazdroszczę poznaniakom jedzenia - jest o wiele lepsze niż w Stanach. Na przykład najlepszą rybę w życiu jadłam w przerwie rowerowej wycieczki nad Rusałką, u słynnej pani Halinki - śmieje się nastoletnia aktorka. Rower to nie jedyna forma ruchu: po tacie ma słabość do piłki nożnej (gra oczywiście w ataku), jeździ na nartach i pływa.

Polska mentalność i amerykański sen

Jak wiadomo, najwięcej mówimy o sobie, będąc pytani o innych . Dlatego proszę Claudię o różnice między jej amerykańskimi i polskimi rówieśnikami.

- Polacy lepiej rozumieją świat, swobodniej się poruszają, mają szersze horyzonty, niż na przykład w Indianie, gdzie się wychowywałam. Los Angeles jest jeszcze inne - to miasto artystyczne, podobnie jak Nowy Jork. Dzieciaki są w nich pozbawione presji, poddają się modom na życie hipstera czy surfera, żyją z dnia na dzień, bez wielkich planów. W Polsce utalentowani ludzie mają większe ambicje, cele w życiu, do których chcą dążyć, a przy tym doceniają wagę rodziny. W Stanach jestem więc dziwadłem, z moim poczuciem, że chcę wiele osiągnąć.

Stać ją także na dojrzałą refleksję o popkulturze.

- Jest językiem uniwersalnym. Żeby się porozumieć, możesz nie znać języka - wystarczy, że razem słuchacie tego samego zespołu czy oglądacie te same filmy i już wiecie wiele - mówi Claudia i wspomina swoje poznańskie wakacje, gdy z przyjaciółmi ekscytowała się piosenkami Blog 27, Tokio Hotel czy Black Eyed Peas. Córka poznaniaka o wiele bardziej podziwia jednak Faith Hill, Cher i Barbarę Streisand. Wszystkie zdobyły uznanie, łącząc granie w filmach z karierą muzyczną.

Na podstawie pierwszych prób w obu zawodach trudno wyrokować, jak wysoko zajdzie za parę lat Claudia Lee, z poznańskiego domu Mirkowskich. Talent i chęć do ciężkiej pracy już ujawniła, ale do prawdziwego sukcesu potrzebuje jeszcze sporo szczęścia.

Czytaj więcej w Głosie Wielkopolskim

Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto