Homofobi nie zablokowali kas w IKEA

Pomysł pojawił się tydzień temu na forum Frondy. Jeden z internautów zaproponował, aby katolicy udali się w sobotę do sklepów IKEA w godzinach największego szczytu, włożyli do wózka i toreb zakupowych możliwie najwięcej towaru, pozwolili ten towar skasować, po czym zrezygnowali z zakupów, mówiąc do kasjera: "Jestem katolikiem i nie podoba mi się propagowanie homoseksualizmu z zimowym magazynie IKEA Family. Dlatego w ramach protestu rezygnuję z zakupów". Pomysłodawcy akcji chodziło o to, aby kasjerzy, zajęci unieważnianiem skasowanych już zakupów i odnoszeniem towaru na półki, nie byli w stanie obsłużyć innych klientów, przez co kasy zostałyby praktycznie zablokowane.

O jakie "propagowanie homoseksualizmu" chodzi? IKEA w swoim najnowszym lifestyle'owym magazynie "IKEA Family Live" wśród 12 rodzin zaprezentowanych pod kątem wyposażenia i urządzenia ich domów, przedstawiła parę gejów - Iana i Steve'a. Okazało się, że dla niektórych jest to "promocja homoseksualizmu". Krakowscy studenci wystosowali apel przeciw publikacji IKEA, pod którym w ciągu kilku dni podpisało wiele osób wyznających te same poglądy. Kolejną inicjatywą był pomysł zablokowania kas. Najlepiej w niedzielę, gdyż, jak napisał forowicz Frondy, "porządni ludzie nie robią w niedzielę zakupów".

IKEA się nie przestraszyła. - Każdy klient, który przyjdzie do naszego sklepu, ma prawo zostać obsłużony - powiedziała MM Poznań w miniony piątek Karolina Horoszczak, rzeczniczka prasowa firmy. - Oczywiście każdy może też przyjść do sklepów IKEA i wyrazić swoje poglądy. Jesteśmy otwarci na różne opinie - zadeklarowała.

IKEA nie ma zamiaru ani uciszać protestujących, ani usuwać z zimowego magazynu zdjęcia pary gejów. - Patrzymy na lifestyle przez pryzmat wyposażenia wnętrz, a nie związków międzyludzkich - tak komentuje Horoszczak zdjęcia Iana i Steve'a w magazynie.

Weekend minął w poznańskim sklepie IKEA spokojnie. Nikt nie protestował, nikt nie blokował kas. Sobota i niedziela nie różniły się niczym szczególnym od poprzednich. Podobnie było w całej Polsce. - W żadnym z naszych sklepów w miniony weekend nie doszło do akcji protestacyjnych - zapewnia rzeczniczka prasowa IKEA.