Kilkadziesiąt czarno-białych fotografii w dużym formacie przedstawia najwybitniejsze postacie z polskiej i światowej sceny jazzowej. Na zdjęciach możemy rozpoznać zarówno Jana "Ptaszyna" Wróblewskiego czy też Cootie Williamsa.
Mimo że na wernisażu zabrakło samego Horrowitza, to o jego pracach opowiadał kurator wystawy - Bogdan Wojtowicz.
- Rysiu sfotografował osoby, które od tamtej pory do dzisiaj stanowią o jazzie, a jest to jego ukochana muzyka - mówił Wojtowicz. - Na zdjęciach pojawia się wiele osób, które miał on okazje osobiście poznać podczas swojego pobytu w USA. Ciekawostką jest, że niektóre z tych fotografii nie były dotychczas pokazywane.
Czarno-białe zdjęcia Horowitza w doskonały sposób wydobywaja atmosferę ówczesnych jazzowych klubów, uchwycają doskonałe ujęcia muzyków przy swoich instrumentów i przede wszystkim są swoistą kroniką polskiego i światowego jazzu.
Nie wszyscy jednak przyszli tam z zamiłowania tą muzyką. Młodych ludzi na wystawę zwabiła przede wszystkim legenda polskiego fotografika.
- Szczerze powiedziawszy sama tematyka wystawy nie za bardzo mnie zainteresowała, przyciągnęło mnie przede wszystkim nazwisko autora - przyznaje Filip Nintendel.
Wernisaż prac Ryszarda Horowitza - znanego na całym świecie polskiego fotografika, odbył się we wtorek wieczorem w Wyższej Szkoły Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa. Wystawa potrwa do 17 maja, kiedy to na finisażu pojawi się sam autor.
Ryszard Horowitz urodził się w 1939 r. w Krakowie. Podczas II wojny światowej, jako małe dziecko, był więźniem w obozie koncentracyjnym w Auschwitz. Po wojnie ukończył krakowską ASP w wieku siedemnastu lat, a dwa lata później wyjechał do Nowego Jorku, gdzie rozpoczęła się jego kariera.
Horowitz jest prekursorem komputerowego przetwarzania fotografii i mistrzem fotografii reklamowej. W 1967 r. otworzył własną pracownię fotograficzną, a w 1983 r. został amerykańskim fotografikiem roku.
Artysta wykorzystuje, zwłaszcza w fotografii reklamowej, najnowsze techniki montażu cyfrowego. Stosuje światło stroboskopowe i lampy błyskowe, łączy również światło żarowe z błyskowym. Nad jedną pracą potrafi pracować z całą ekipą grafików i montażystów.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?