- Na nas nikt nie postawi złotówki. Z drugiej strony my już nie mamy nic do stracenia, więc może uda się nam zaskoczyć faworyzowanego przeciwnika - przekonywał szkoleniowiec warciarzy Krzysztof Pawlak.
Po niedzielnym spotkaniu w Stróżach, przegranym 0:1, wciąż czuje on duży niedosyt. - Ta porażka mocno boli, tym bardziej że chwalono nas za styl gry. Kolejarz miał dużo szczęścia. My go mieliśmy znacznie mniej i teraz już wszystkie spotkania będziemy rozgrywać z nożem na gardle. Czeka nas serial z czołówką, bo po Zawiszy gramy z Niecieczą i Flotą, ale to nie znaczy, że nie powalczymy o punkty. Apeluję do chłopaków o nabieranie pewności siebie, ale nie jestem cudotwórcą i nie mogę zagwarantować, że nagle staniemy się pogromcą wyżej notowanych ekip - tłumaczył trener zespołu z Drogi Dębińskiej.
ZOBACZ TAKŻE: Warta Poznań zmierza do II ligi. Izabella Łukomska-Pyżalska wywiesi białą flagę?
Poprawa stylu w grze warciarzy nie zaowocowała na razie zwycięstwami, ale przynajmniej piłkarze mogą już rozpamiętywać niewykorzystane sytuacje. - Na treningach idziemy w kierunku budowania wytrzymałości i to przynosi już dobre rezultaty. Problemy natomiast wciąż mamy z psychiką. Dopóki się nie odblokujemy, dopóty będziemy narzekać na nieskuteczność - przyznał pomocnik zielonych Paweł Giel.
Zdaniem Pawlaka o losach Warty w I lidze zadecydują spotkania z drużynami z dolnej części tabeli. - To nie jest tak, że nie patrzymy na poczynania rywali, tylko że my najpierw musimy zrobić porządek wokół siebie. Ze Stomilem zagramy u siebie i będzie to arcyważne spotkanie, ale trzeba pamiętać, że olsztynianie w pojedynkach z czterema czołowymi ekipami ligi zdobyli dziesięć punktów. Tyle że w sensie organizacyjnym Stomil ma wszystko zapięte na ostatni guzik - zauważył szkoleniowiec Warty.
Uważa też, że najbliższy przeciwnik odżył po zmianie trenera, ale nie upatruje w tym cudów, tylko niedoskonałości w relacjach piłkarzy z byłym ich opiekunem Jurijem Szatałowem. - Zwycięstwo 4:1 nad Okocimskim w Brzesku świadczy o tym, że w Zawiszy coś drgnęło. W ciągu trzech dni trener nie jest jednak w stanie radykalnie odmienić oblicza drużyny. Może komuś zależało na tym, by ta nowa "miotła" koniecznie zastąpiła starą, ale tak naprawdę te rozważania mają dla nas drugorzędne znaczenie - zakończył Pawlak.
Program 27. kolejki I ligi piłkarskiej
Warta Poznań - Zawisza Bydgoszcz (niedziela, godz. 12.30, relacja w Orange Sport), Cracovia - Kolejarz Stróże, Dolcan Ząbki - Flota Świnoujście, Stomil Olsztyn - Polonia Bytom, GKS Katowice - Sandecja , Arka - GKS Tychy, Okocimski - Miedź Legnica, ŁKS - Termalica 0:3 (walkower).
Widzisz coś ciekawego, zaskakującego, dziwnego? Pisz na [email protected], dodaj swój artykuł lub zostaw nam wiadomość na facebooku
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?